Bunt francuskich deputowanych. Nie spodobała im się ta decyzja ws. Igrzysk Olimpijskich w Paryżu

Parlamentarzyści Francji protestują przeciwko zniesieniu karate jako dyscypliny olimpijskiej na igrzyskach w Paryżu w 2024 roku; Deputowani podpisali nawet list otwarty do Tony’ego Estangueta, szefa komitetu organizacyjnego olimpiady.

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu 2024 jeszcze się nie zaczęły, a już budzą emocje… Reakcję deputowanych wywołał gniew francuskiego mistrza karate Stevena Da Costy. Nie rozumie dlaczego jego dyscyplina ma zostać wykluczona z zawodów na rzecz np. breakdance.

List w obronie karate podpisało aż 116 parlamentarzystów. W tym polityków partii rządzącej LREM, jak Aurore Bergé, a nawet samego ministerstwa sportu. Bergé dodała, że to „nie liczba odsłon na TikTok czy lajków na Instagramie powinna wyznaczać wartości sportu olimpijskiego”, a „karate zasługuje na swoje miejsce w Paryżu w 2024 roku”.

List jest adresowany do przewodniczącego komitetu organizacyjnego olimpijskiego Tony’ego Estangueta, który likwidację karate i kilku innych dyscyplin tłumaczył właśnie wyborem dycyplin, które są najpopularniejsze wśród ludzi młodych.

Jak donosi „Le Parisien”, 15 sierpnia Kit Mc Connell, dyrektor sportowy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, powtórzył jednak, że „drzwi dla karate są rzeczywiście zamknięte” i „żadna zmiana nie jest już możliwa”.

Wyjaśnił, że celem zamian jest zachowanie równowagi „pomiędzy tradycyjnymi dyscyplinami a tymi, które się rozwijają”. Na igrzyska 2024 dodano breakdance, a nawet skateboarding.

Źródło: Valeurs/Le Parsisien

Artykuł Bunt francuskich deputowanych. Nie spodobała im się ta decyzja ws. Igrzysk Olimpijskich w Paryżu pochodzi z serwisu NCZAS.COM.