Kapustka: Daliśmy ciała
0
2
- Ciężko cokolwiek powiedzieć. Wyszliśmy na to spotkanie dobrze skoncentrowani, zdobyliśmy pierwszą i drugą bramkę. W końcówce pierwszej połowy tracimy głupią bramkę na 2-1, gdy gospodarze do przerwy nie mieli tak naprawdę żadnych okazji. Dobrze broniliśmy się, utrzymywaliśmy przy piłce i wychodziliśmy z kontratakami. Mecz kończy się wynikiem 3-3 i każdy z nas jest bezsilny. Jestem bardzo zdenerwowany, bo to było bardzo ważne spotkanie - powiedział po remisie z Koroną Kielce pomocnik Legii, Bartosz Kapustka.