Jest nadzieją polskiego tenisa, za nim krok milowy. Tomasz Berkieta: Nie wyobrażam sobie sztabu bez mamy
0
227
– Z mamą stawiałem pierwsze kroki w tenisie, jest absolutnie najważniejsza w sztabie. Nie wyobrażam sobie bez niej swojego zespołu. Oprócz tego mogę zawsze liczyć na tatę, który również wiele dla mnie poświęcił. Co do podziału obowiązków – mama jest od strony technicznej, trener Piotr odpowiada za sprawy taktyczne i wnosi ogrom wiedzy i doświadczenia w zawodowym tourze. Funkcjonuje to bardzo dobrze, więc nie ma sensu niczego zmieniać - mówi w rozmowie z Interią Tomasz Berkieta, nadzieja polskiego tenisa.