Wrócił do Polski. Nagle zadzwonił telefon. "Zapytał wprost"
0
10
- Pomożesz nam i zostaniesz naszym bohaterem? - usłyszał Kevin Dąbrowski, po czym powiedział "tak" na transfer do Słowacji. To był świetny ruch. "Natychmiastowy bohater" - pisze o nim szkocka gazeta.

