Pół ligi tonie w długach, a Widzew świeci się na zielono. Bogaty inwestor tuż-tuż
Widzew przedstawił sytuację finansową klubu. Podobnie jak przed rokiem przynosi dochody i to jeszcze większe niż 12 miesięcy temu. Nic więc dziwnego, że Rafał Dobrzycki, współwłaściciel dewelopera przemysłowego chce zainwestować w klub. – Mam cztery mocne nogi, które przynoszą przychody: dzień meczowy, sponsorzy, prawa telewizyjne i w końcu pojawiły się wpływy z transferów – cieszy się Michał Rydz, prezes Widzewa.