Superpuchar Polski – problemowy mecz i trudny dla mistrzów
W niedzielę, 13 lipca, o godzinie 18:00 rekordzista jeśli chodzi o zdobyte Superpuchary Polski może zdobyć kolejne tego typu trofeum. Lech Poznań ma szansę poprawić statystyki i stać się mistrzem, dla którego wywalczenie patery nie będzie trudne.
Superpuchar Polski to rozgrywki, które nie mają większej renomy, choć w ostatnich latach PZPN robi wszystko, by to zmienić. Do pierwszego meczu o to trofeum doszło w 1983 roku a więc 3 lata później, niż pierwotnie planowano. Wówczas Mistrz Polski, którym był Lech Poznań zmierzył z Lechią Gdańsk, która była wtedy sensacyjnym zdobywcą Pucharu Polski i do niego dołożyła jeszcze drugi puchar. Spotkanie o Superpuchar Polski odbywa się z przerwami od ponad 40 lat, ostatni raz nie rozgrywano starcia o SPP w 2013 roku. W meczu o dawniej pamiątkowy puchar a obecnie o pamiątkową paterę najczęściej Mistrz Polski mierzył się ze zdobywcą Pucharu Polski, ale zdarzało się, że o trofeum grał triumfator Pucharu Ekstraklasy czy finalista Pucharu Polski, którym był np. Lech Poznań w 2016 roku.
Najczęściej o Superpuchar Polski (16 razy) walczyła Legia Warszawa, która poniosła aż 11 porażek, w tym 8 rzędu. Z kolei Lech Poznań to klub, który najczęściej sięgał po SPP, w swojej kolekcji ma 6 takich trofeów na 10 możliwych. Polski Związek Piłki Nożnej od lat miał problem z Superpucharem Polski. Rozgrywano go w różnych terminach, często nawet w takich miastach jak Starachowice, Zamość, Piotrków Trybunalski, Włocławek, Wodzisław Śląski czy Ostrowiec Świętokrzyski. Był okres, kiedy mecz o Superpuchar organizowała Ekstraklasa SA, a spotkanie oficjalnie nazywało się Superpucharem Ekstraklasy. Przełom nastąpił 11 lat temu, gdy mecz znów wrócił pod skrzydła PZPN-u. Jeszcze poprzednie władze związku postanowiły, aby spotkanie o paterę odbywało się zawsze tydzień przed startem danego sezonu ligowego na terenie Mistrza Polski. Ten termin kolidował jednak z europejskimi pucharami, które były ważniejsze dla jego uczestników niż starcie o Superpuchar Polski.
Jeszcze w 2022 roku ostatnim Mistrzem Polski, który sięgnął po Superpuchar Polski był Lech Poznań (w 2015 roku). Od tamtej pory mistrz grający u siebie zawsze przegrywał starcie o SPP. Warszawska Legia poległa aż 3 razy po rzutach karnych, w 2022 roku przegrał też Lech Poznań, wtedy przez dwumecz z Karabachem Agdam nie pasował nam ten mecz, którego nie udało się przełożyć, na Bułgarską przyjechał Raków Częstochowa i grając w mocniejszym składzie wygrał 2:0. Na triumfatorach Superpucharu Polski przez wiele lat spoczywała klątwa – Ten, kto wygrywał mecz o Superpuchar Polski, nie zostawał później Mistrzem Polski. Do 2023 roku ostatnią drużyną, która sięgnęła po SPP a niecały rok później została mistrzem był Lech Poznań (Superpuchar w 2009 roku, tytuł w 2010). Przed 2 laty zmienił to wspomniany Raków Częstochowa, który w 2022 roku sięgnął po Superpuchar Polski, a po niespełna roku został mistrzem. Z kolei ostatnim Mistrzem Polski, który po triumfie w lidze zgarnął Superpuchar Polski a po niespełna roku obronił jeszcze tytuł mistrzowski był Widzew Łódź (lata 1996-1997).
Od ostatniego meczu Lecha Poznań o Superpuchar Polski 2022 z Rakowem Częstochowa trochę się zmieniło. Przed 2 laty w końcu po paterę sięgnęła Legia Warszawa, która jako triumfator pucharu krajowego wygrała w Częstochowie z ówczesnym mistrzem Rakowem. W 2024 roku nie rozgrywano meczu o SPP tuż przed startem ligi, bo zarówno Jagiellonii Białystok, jak i Wiśle Kraków przez udział w europejskich pucharach to spotkanie nie pasowało. Mecz przesunięto na kwiecień 2025, kiedy na Stadionie Narodowym ówczesny Mistrz Polski pokonał zdobywcę Pucharu Polski. Wówczas Polski Związek Piłki Nożnej do patery dla zwycięzcy dorzucił jeszcze premię w wysokości 200 tysięcy złotych (przegrany dostał połowę tej sumy).
Superpuchar Polski w kolejnych latach ma rosnąć w siłę, kiedyś był pomysł, by rozgrywać go w USA, ale na to nie ma szans. Już w tym roku mecz o paterę chciano przenieść z terenu Mistrza Polski na obiekt Śląski w Chorzowie i przeznaczyć dla jego triumfatora dużo, dużo większą nagrodę finansową. Na razie ten pomysł PZPN-u nie wszedł w życie, już 13 lipca tuż przed startem ligowego sezonu 2025/2026 zespół Mistrza Polski, Lecha Poznań w meczu o Superpuchar Polski za ubiegły sezon 2024/2025 zagra z triumfatorem Pucharu Polski, Legią Warszawa chcącą przełożyć to spotkanie na co nie zgodził się najpierw nasz klub, a później Polski Związek Piłki Nożnej.
W Superpucharze Polski trenerzy mogą przeprowadzić po pięć zmian. Jeśli po 90 minutach byłby remis, to dojdzie od razu do rzutów karnych. Niedzielne spotkanie jest organizowane przez PZPN, stadion zyska barwy rozgrywek o SPP, po meczu na murawie odbędzie się ceremonia medalowa podczas której triumfator z rąk władz związku otrzyma paterę, którą zawodnicy do 2022 roku wnosili w górę przy utworze „Simply the Best”, od 2023 roku odgrywano już „Avicii – Levels”. W niedzielę, 13 lipca po 18:00 może zostać pobity rekord frekwencji w meczu o Superpuchar Polski, który został ustanowiony 10 lipca 2015 roku przez Lecha Poznań. Wtedy na Bułgarskiej zasiadło aż 40088 widzów, za 4 dni frekwencja może być nawet wyższa, biletów na pojedynek z Legią Warszawa nie ma już od 20 czerwca.
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)
The post Superpuchar Polski – problemowy mecz i trudny dla mistrzów first appeared on KKSLECH.com.