Czas mogący należeć do nich
W piątek, 31 stycznia Lech Poznań rozpocznie zmagania w nowym 2025 roku, w którym może rozegrać nawet 49 meczów. W razie realizacji sportowych celów na ten rok Kolejorz może zaliczyć aż 14 spotkań więcej aniżeli w minionych 12 miesiącach, kiedy rywalizował o stawkę najrzadziej od wielu, wielu lat.
Lech Poznań chcąc realizować cele musi liczyć na kilka indywidualności. W drużynie Kolejorza jest paru piłkarzy, którzy w 2025 roku mogą zrobić duży progres, mogą poprowadzić zespół do Mistrzostwa Polski czy już jesienią występować w innej, zagranicznej lidze. Krótko przed startem rundy wiosennej można przygotować listę zawodników, do których według nas będzie należał trwający już 2025 rok. Ci piłkarze w wielu meczach powinni błyszczeć stanowiąc o sile Lecha Poznań, który był, jest i będzie ciągnięty głównie przez obcokrajowców.
BARTOSZ MROZEK
—
Jesienią Bartosz Mrozek podpisał długi kontrakt obowiązujący aż do 30 czerwca 2028 roku i tym samym zapewnił Lechowi stabilizację na lata. W najbliższym czasie nie musi martwić się o pozycję bramkarza, „Mroziu” od dawna gwarantuje jakość, poprawił grę nogami, zaczął ocierać się o występy w reprezentacji Polski, a sam klub w najbliższym czasie nie zamierza go sprzedawać. 25-latek to pewniak do regularnych występów między słupkami poznańskiej bramki, która należy do niego i tak będzie przez cały 2025 rok. Pytanie tylko, kto od lata będzie zmiennikiem Bartosza Mrozka? Niebawem kończy się umowa Filipa Bednarka, nie wiadomo co z wypożyczonymi piłkarzami w postaci Mateusza Pruchniewskiego oraz Krzysztofa Bąkowskiego.
JOEL PEREIRA
—
Podpisanie z Joelem Pereirą nowego kontraktu to zapewnienie sobie spokoju na prawej obronie. 29-latek daje jakość, daje pewność na pozycji prawego defensora, zdrowy Pereira realnie jest nie do wygryzienia ze składu. Nowy 2025 rok będzie należał do niego, ten zawodnik jest skrojony pod grę Lecha Poznań, nigdy też nie miał problemów z grą na wysokiej intensywności, dlatego nawet w momencie ewentualnej, letniej rywalizacji co 3-4 dni może nie być poddawany rotacji. Portugalczyk jest w bardzo dobrym wieku, nowa umowa zapewniła spokój również jemu, sam Pereira żyje w Poznaniu wraz ze swoją rodziną mogąc czuć się w Lechu komfortowo. Teraz po przyjściu Rasmusa Carstensena ma poważnego rywala o miejsce w wyjściowej jedenastce, dlatego wszyscy kibice mogą oczekiwać Pereiry, który nie spocznie na laurach.
MICHAŁ GURGUL
—
Przed sezonem Michał Gurgul był zbyt słaby na Lecha Poznań, ale w trakcie rundy jesiennej zaczął robić szybkie, łatwo zauważalne postępy. Trener Niels Frederiksen dopasował taktykę m.in. do tego zawodnika, który będąc lewym obrońcą często ma więcej zadań defensywnych, a już tym bardziej w momencie prowadzenia przez zespół ataku pozycyjnego, gdy przechodzimy na system z trzema defensorami. 19-latek szybko się uczy, coraz lepiej radzi sobie głównie w destrukcji, mentalnie pasuje do Lecha Poznań, zniósł już trudy kilku ciężkich gatunkowo spotkań, w tym z Jagiellonią czy z Legią, dlatego o Gurgula kibice mogą być spokojni. Wiele wskazuje na to, że 2025 rok będzie należał do tego wychowanka mającego odpowiednio poukładane w głowie.
ANTONI KOZUBAL
—
21-letni środkowy pomocnik ma za sobą świetny 2024 rok. Wiosną wywalczył awans z GKS-em Katowice, latem wrócił do Lecha Poznań, jesienią zanotował kolejny progres, dał wiele jakości, a na końcu zadebiutował w reprezentacji Polski. Wiele wskazuje na dalszy progres Antoniego Kozubala, który po prostu umie grać w piłkę, jest nowocześnie grającym środkowym pomocnikiem, który jak na swój wiek jest też bardzo dojrzały. Kibice Lecha Poznań mogą być dumni z takich wychowanków, Kozubal zalicza się do grupki paru zawodników, których kibice darzą największą sympatią i już wiosną wciąż będzie pracował na zagraniczny transfer. Piłkarz pochodzący z odległego Podkarpacia raczej nie spocznie na laurach, runda wiosenna na pewno będzie należała do tego pomocnika.
AFONSO SOUSA
—
Za Afonso Sousą okres dużego progresu, o którym więcej pisaliśmy -> TUTAJ. Portugalczyk zgarnął jesienią czy zimą wszystkie możliwe wyróżnienia, internauci KKSLECH.com oceniali go bardzo wysoko, najwyżej spośród wszystkich zawodników, piłkarz dominował również w Lechowym plebiscycie 2024. W ciągu ostatnich paru miesięcy Sousa dojrzał zarówno sportowo, jak i mentalnie, ułożył sobie życie prywatne w Polsce, jesienią omijały go kontuzje, gra tego piłkarza wyłącznie na dziesiątce dała Lechowi Poznań wiele punktów, a wszystko to dzięki 6 golom i 5 asystom. 25-latek swoją postawą pracuje na wyniki Kolejorza, ale również na zagraniczny transfer. Afonso Sousa jest jednym z nielicznych piłkarzy mogących opuścić Bułgarską nawet w przypadku zdobycia w maju tytułu Mistrza Polski. Z odejściem tego gracza po sezonie 2024/2025 trzeba liczyć się już teraz.
MIKAEL ISHAK
—
Król Mikael Ishak według bukmacherów jest głównym kandydatem do zgarnięcia korony króla strzelców Ekstraklasy 2024/2025. Jeśli Szwedowi dopisze zdrowie, to faktycznie – jest spora szansa na to, aby nasz napastnik zdobył w tym sezonie najwięcej goli w całej lidze. Wiosna 2025 będzie należała do Mikaela Ishaka, zdrowy Ishak to gwarancja jakości, wielu bramek, Szwed rzadko gra widowiskowo, ale za to często skutecznie mogąc dać jakość w każdej akcji. Co dalej? W momencie gry co 3-4 dni nasz kapitan musi zostać odciążony, na pewno nie będzie grał cały czas, Mikael Ishak nawet przed boreliozą nie był zawodnikiem nadającym się do rywalizacji co 3-4 dni. Wiosna 2025 będzie należała do Szweda, od lata ten snajper musiałby być poddawany rotacji, żeby Lech Poznań miał z niego wiele pożytku.
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)
The post Czas mogący należeć do nich first appeared on KKSLECH.com.