Sarri: Potrzebujemy krótkoterminowych celów

Już jutro Chelsea rozegra spotkanie z Malmo. Na konferencji prasowej najwięcej pytań dziennikarzy dotyczyło nastrojów zespołu po blamażu z Manchesterem City.

Ostatnie dni nie były dla nas łatwe, ale myślę że po meczu podobnym do tego z Manchesterem City to normalne,. Kiedy przegrywasz 6:0 jutro nigdy nie jest łatwe. Teraz musimy zagrać kolejny mecz i pokazać się z dobrej strony. Chcemy wygrać.

Wiemy, że nie będzie to bardzo łatwe, ponieważ musimy grać przeciwko bardzo dobrej drużynie. To solidny zespół z niezłą defensywą, ale chcemy wygrać i pokazać naszą reakcję - mówił Maurizio Sarri. 

Przez godzinę godzinę po meczu z City wspólnie rozmawialiśmy ale myślę, że lepiej jest zająć się pracą i pokazać reakcję na boisku. Moim zdaniem w ostatnim meczu nie mieliśmy problemu z motywacją, ale nie byliśmy w stanie zareagować na pierwszą trudność jaka spotkała nas podczas meczu. Pierwsze cztery - pięć minut wyglądały dobrze. Po stracie gola nie zareagowaliśmy, więc problem leży gdzie indziej, ale zawsze jest to problem psychiczny, więc musimy go  rozwiązać.

Czasami, jak w meczu z Tottenhamem, nie mieliśmy odpowiedniego podejścia a więc właściwej determinacji. Ten mecz był moim zdaniem, inny, mieliśmy bardzo dobre treningi w ciągu tygodnia, podeszliśmy do spotkania z odpowiednim poziomem motywacji, a potem straciliśmy bramkę po pięciu minutach i nie byliśmy w stanie nic zrobić - ciągnął trener Chelsea.

Jutro najważniejsza jest Liga Europy a w poniedziałek najważniejszy będzie mecz FA Cup, potem z kolei finał Carabao. Po tym wrócimy do Premier League i to ona będzie najważniejsza. Musimy trzymać się krótkoterminowych celów, a jutro naszym celem jest uzyskanie dobrego wyniku. W poniedziałek celem będzie awans do ćwierćfinału, a kolejnym zdobycie Pucharu Ligi. Dziwnie mówi się to po wyniku 0:6, ale chcemy wygrać. Potrzebujemy krótkoterminowych celów a potem marzenia na długi czas - dodał Maurizio.

Czy miałem telefon od Romana Abramowicza? Nie, to zależy od niego. To nieprawda że nigdy z nim nie rozmawiałem, ale bardzo bardzo rzadko. Nie w tym tygodniu i nie w ostatnich trzech tygodniach. Zwykle rozmawiam z Mariną i to wystarczy.

W składzie na Malmo zabraknie Marcosa Alonso i Loftusa-Cheeka.

Loftus ma znów ten sam problem co wcześniej - plecy. Nie jest to coś poważnego, ale nie ma go z nami. Marcos może zagrać w przyszłym tygodniu, ale jutro było to niemożliwe. Chciałem, żeby odpoczął, nie ma żadnego fizycznego problemu.