Krew, woda i igrzyska 1956 roku: o meczu piłki wodnej godnym Tarantino. "Zador wyglądał, jakby go przywieźli z rzeźni"
0
33
Ervin Zador zobaczył wymierzony w siebie łokieć, a potem wirujące gwiazdy. Publiczność zobaczyła krew Zadora i ruszyła bić Ruskich: za ten cios w twarz, za czołgi na ulicach Budapesztu. 6 grudnia 1956 w Melbourne wielka polityka wylądowała w wodzie