Puchar Challenge: Niemiecka katastrofa i turecki dramat. Będzie włoski finał
W półfinałowych meczach rewanżowych Pucharu Challenge siatkarek sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Zaliczek nie wykorzystało ani Galatasaray Stambuł, ani SC Poczdam, a w finale zagrają dwie włoskie drużyny – Reale Mutua Fenera Chieri i Roma Volley.
Zadecydował złoty set
Po pierwszym meczu półfinałowym, w którym Reale Mutua Fenera Chieri wygrało na wyjeździe z Galatasaray Stambuł, wydawało się, że jest o krok od awansu do finału. W rewanżu wygrało premierową odsłonę i było o seta od wyeliminowania tureckiej ekipy. Ta jednak poprawiła swoją grę w kolejnych odsłonach. Mogła liczyć zwłaszcza na Katarinę Lazović i Alexię Carutasu, które łącznie zdobyły 40 punktów. W kluczowych momentach lepiej spisywała się na zagrywce, a w odniesieniu zwycięstwa nie przeszkodziła jej zaledwie 39% skuteczność w ataku. W efekcie finalistę musiał wyłonić złoty set.
W nim od początku trwała walka cios za cios. Dopiero w końcówce inicjatywę przejęły gospodynie. Kluczowa okazała się ich wyższa, bo 47% skuteczność w ataku oraz aż 5 błędów rywalek. Na dodatek dobre zawody rozegrał duet Anne Buijs/Lucille Gicquel, który razem zapisał na koncie 49 punktów. W efekcie włoska drużyna ma szansę na kolejne pucharowe trofeum w swojej gablocie. Wszak w poprzednim roku wygrała Puchar CEV.
Niewykorzystana szansa
Z wielkimi nadziejami do Rzymu jechały siatkarki SC Poczdam, którym wystarczyło wygranie dwóch setów w rewanżowym starciu z Roma Volley, aby znaleźć się w finale. Nic jednak takiego się nie stało. Gospodynie niemal od początku do końca meczu zdominowały boiskowe poczynania. O ich dominacji świadczy fakt, że tylko w jednej odsłonie pozwoliły przeciwniczkom przekroczyć barierę 20 oczek.
Niemiecka drużyna była kompletnie bezradna w ataku, w którym popełniła aż 11 błędów. Za to gospodynie świetnie poczynały sobie w bloku, którym aż 16 razy zatrzymywały rywalki, co jest naprawdę imponującym wynikiem jak na trzysetowe spotkanie. Ich liderką była Anna Adelusi, która zdobyła 17 punktów, choć miała wsparcie w Wilmie Salas i Giuli Melli, które dołożyły po 11 oczek. Wśród przyjezdnych jedynie Daniele Harbin próbowała walczyć, ale jej 16 punktów nie zdało się na zbyt wiele zespołowi z Poczdamu.
Takie rozstrzygnięcia półfinałowych starć spowodowały, że dojdzie do włoskiego finału, a drużyna z tego kraju po raz czwarty z rzędu wygra te rozgrywki, bowiem w ostatnich latach czyniły to Savino Del Bene Scandicci, Reale Mutua Fenera Chieri oraz Igor Gorgonzola Novara.
Zobacz również:
Wyniki meczów półfinałowych Pucharu Challenge siatkarek
Artykuł Puchar Challenge: Niemiecka katastrofa i turecki dramat. Będzie włoski finał pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.