Challenge Cup: Wilfredo Leon i spółka blisko ćwierćfinału. Tylko cud zatrzyma LUK?
BOGDANKA LUK Lublin przystępuje do ćwierćfinałowego spotkania w ramach 1/8 finału Pucharu Challenge. Tym razem drużyna ze wschodu Polski udała się do Francji, a konkretnie do Tourcoing, gdzie rywalizować będzie z miejscowym Lille Metropole. Ekipa z Polski potrzebuje tylko dwóch wygranych setów, by cieszyć się z awansu do ćwierćfinału. Początek spotkania we wtorek, 17 grudnia o 20:00.
ZGODNIE Z PLANEM
Dwa tygodnie temu w Hali Globus podopieczni Massimo Bottiego zgodnie z planem wygrali z Tourcoing Lille Metropole. Lublinianie sięgnęli po maksymalną możliwą zaliczkę, triumfując 3:1 (https://siatka.org/pokaz/challenge-cup-bogdanka-luk-lublin-relacja-meczowa/). Tym samym klub z Lublina w rewanżu potrzebuje wygrać jedynie dwie odsłony, by ćwierćfinał zmagań stał się faktem. W pierwszej konfrontacji ekipa z Polski nie zaliczyła dobrego wejścia, ale w kolejnych sprowadziła rywala na tyle pod ścianę, że ten nie przekroczył już granicy 20 punktów.
PO ZWYCIĘSTWIE I… PORAŻCE
Od momentu bezpośredniego spotkania LUK zdążył rozegrać w swojej rodzimej lidze dwa starcia, a Tourcoing jedno. Lublinianie pokonali Cuprum Stilon Gorzów 3:0, ale w hicie 16. kolejki ulegli Aluronowi CMC Warcie Zawiercie po tie-breaku. Z kolei 4. siła ostatnich mistrzostw Francji triumfowała nad AS Cannes 3:0.
Drużyna z Polski zajmuje 4. miejsce w PlusLidze z dorobkiem 32 punktów po 16 kolejkach. Natomiast podopieczni Doriana Rougeyrona po 12 meczach otwierają tabelę Marmara SpikeLeague, posiadając 3 oczka więcej od 2. Chaumont VB 52.
TE SAME POSTACIE ODEGRAJĄ PIERWSZE SKRZYPCE?
W przypadku pierwszego starcia, które odbyło się w Lublinie głównodowodzącym LUK-u okazał się nie kto inny, jak Wilfredo Leon. Przyjmujący reprezentacji Polski na swoje konto zapisał 15 punktów i atakował ze skutecznością równo 50%. Był najlepiej punktującym swojego zespołu, ale nie meczu. Miał oparcie w Kewinie Sasaku, który zapisał na swoje konto 12 punktów.
Po drugiej stronie siatki błyszczał Pabol Koukartsev, zdobywca 23 oczek. Był jednak wyraźnie osamotniony, ponieważ żaden z jego kolegów niw przekroczył granicy nawet 9 punktów.
Największym sprzymierzeńcem lublinian w pierwszym spotkaniu okazało się dwukrotnie lepsze przyjęcie od drużyny z kraju nad Sekwaną. W dodatku LUK ukąsił rywala zagrywką i w całokształcie popełnił o dziewięć błędów mniej.
Faworytem spotkania są lublinianie, którzy potrzebują do triumfu jedynie dwóch wygranych setów. Już od drugiej odsłony we własnej hali prezentowali wyraźną wyższość nad zespołem z Francji.
Zobacz również:
Itas nie dał rady
Artykuł Challenge Cup: Wilfredo Leon i spółka blisko ćwierćfinału. Tylko cud zatrzyma LUK? pochodzi z serwisu Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.