PL: Jastrzębianie w półfinale, Skra nie obroni tytułu

Po wygranej w tie-breaku we własnej hali w drugim meczu o wejście do półfinału Jastrzębski Węgiel nie dał szansy mistrzom Polski w Bełchatowie. Podopieczni trenera Roberto Santillego pewnie wygrali na terenie rywala 3:0 i tym samym to oni będą przeciwnikiem Onico Warszawa w półfinale. Bełchatowska Skra nie tylko nie obroni tytułu mistrzowskiego z zeszłego roku, ale pozostanie jej jedynie walka o 5. miejsce w PlusLidze.

Mecz rozpoczął się od dwóch udanych bloków z obu stron. Po nich na zagrywkę wszedł Dawid Gunia i dwukrotnie pocelował Kacpra Piechockiego (3:1). Jastrzębianie ciągle utrzymywali świetny poziom zagrywki, a gospodarze mieli spore problemy z przyjęciem piłki. Przyjezdni wykorzystywali każdą okazję do kontry, oraz dokładali do tego skuteczne bloki (11:5). Bełchatowianie próbowali się zbliżać do rywali, ale pojedyncze dobre zagrania to było za mało w tej pierwszej partii (11:17). Jastrzębianie nawet na moment nie schodzili z wysokiego poziomu. W większości sytuacji wykorzystywali pierwszą akcję i Skra nie miała szans na odrobienie strat (23:17). Seta pewnym atakiem po bloku zakończył Christian Fromm (25:20).

Początek drugiej partii był bardzo wyrównany (4:4). Z czasem znów wyszły problemy Skry w przyjęciu. Po autowym ataku Milada Ebadipoura goście wyszli na trzypunktowe prowadzenie (9:6). Jastrzębianie poczuli krew i nieco podkręcili tempo. Pojedyncze obrony były błyskawicznie wykorzystywane i przewaga przyjezdnych znowu rosła (13:8). Zespół z Bełchatowa przez moment zmniejszył straty do trzech punktów i miał kontrę w górze. Błąd w ataku popełnił jednak Mariusz Wlazły, a w następnej akcji został zablokowany i to Jastrzębski Węgiel był coraz bliżej zwycięstwa w drugim secie (18:13). Fenomenalnie funkcjonował blok gości. Do tego swoją cegiełkę dokładał Lukas Kampa, który poza rozrzucaniem bloku, dokładał kapitalne zagrywki. W końcówce zespół z Jastrzębia zabawiał się ze Skrą. W Bełchatowie coraz częściej można było słyszeć gwizdy kibiców gospodarzy. Warto wspomnieć, że ostatnie siedem punktów w secie padło łupem gości i prowadzili oni już 2:0 (25:15).

W trzeciej partii w składzie PGE Skry doszło do dwóch zmian w wyjściowym składzie. Na boisku pojawili się Renee Teppan i Robert Milczarek. Początek tego seta był podobny do drugiej partii, gdy zawodnicy grali punkt za punkt (5:5). Skra przy stanie 8:7 miała szansę odskoczyć na dwa punkty, ale gospodarze dotknęli siatki. W kolejnych akcjach asa posłał Gunia, kontrę zakończył Dawid Konarski i o czas poprosił trener Roberto Piazza (10:8). Przerwa świetnie podziałała na bełchatowian, którzy zdobyli trzy kolejne punkty i wyszli na minimalne prowadzenie (11:10). W szeregach gospodarzy w końcu można było zobaczyć wiarę w odwrócenie tego meczu. Dobry fragment gry pozwolił im zbudować dwupunktową przewagę (16:14). Jastrzębianie jednak nic sobie z tego nie robili. Błyskawicznie odrobili straty dzięki dobrej postawie Fromma i całej ekipy. Chwilę później to oni prowadzili dwoma punktami (19:17). Bełchatowianie po raz kolejny doprowadzili do remisu, ale dwie kolejne kontry skończył Julien Lyneel (21:19). W końcówce znów świetnie spisali się blokujący z Jastrzębia, a mecz zakończył skutecznym atakiem Dawid Konarski (25:21).

MVP: Grzegorz Kosok

PGE Skra Bełchatów – Jastrzębski Węgiel 0:3
(20:25, 15:25, 21:25)

stan rywalizacji play-off: 2:0 dla Jastrzębskiego Węgla
awans do półfinału: Jastrzębski Węgiel

Składy zespołów:
Skra: Wlazły (8), Kłos (3), Kochanowski (8), Ebadipour (15), Szalpuk (6), Łomacz, Piechocki (libero) oraz Droszyński, Teppan (3), Milczarek (libero) i Orczyk (1)
JW: Fromm (9), Kosok (7), Konarski (13), Lyneel (8), Gunia (7), Kampa (6), Popiwczak (libero) i Rusek

Zobacz również:
Wyniki play-off PlusLigi

Artykuł PL: Jastrzębianie w półfinale, Skra nie obroni tytułu opublikowany na Strefa Siatkówki - Mocny Serwis.