Wybiła 20:00 i okazało się, jak Polacy potraktowali święto siatkówki. Przykre obrazki
0
9
Sir Safety Perugia zdobyła ostatni punkt, a Kamil Semeniuk uniósł ręce wysoko w górę i zaczął cieszyć się wraz z kolegami z awansu do finału Ligi Mistrzów. Jego klub pokonał 3:0 (25:23, 25:23, 25:22) Halkbank Ankara i Polak zagra o triumf w całych rozgrywkach przed własną publicznością w Łodzi. To znaczy: oby zagrał, bo w piątek nawet nie wszedł na boisko.