Sport. Gwiazdy też płaczą. Andrea Bocelli wycisnął łzy z twardego faceta. Słynna aria „Nessun Dorma” Pucciniego rozkleiła mistrza tenisa
0
174
Niecodzienną historię miał ostatni koncert w słynnej „Hallenstadion” w Zurychu. Otóż w pewnym momencie, jeden z najsłynniejszych tenorów na świecie - Andrea Bocelli, zaprosił na scenę jednego z uczestników eventu. Okazało się, że jest nim… Roger Federer. Włoski śpiewak był akurat przed wykonaniem słynnego „Nessun Dorma” z trzeciego i ostatniego aktu opery „Turandot” Giacomo Pucciniego. Wielkiemu wzruszeniu dała wyraz publiczność, wymownie reagując na reakcję geniusza tenisa, triumfatora dwudziestu turniejów wielkoszlemowych...