Wymarzony następca Lewandowskiego przemówił ws. transferu. "Widzę to"
0
0
Choć Robert Lewandowski chciałby zostać w Barcelonie - nawet kosztem znaczącej obniżki pensji, to o wszystkim zadecyduje klub na czele. Ostatnie mecze wskazują, że 37-latek raczej nie ma co liczyć na przedłużenie wygasającej w czerwcu umowy. Hiszpańskie media do roli jego następcy typują kilku napastników, ale faworyt jest tylko jeden. W niedawnej rozmowie stwierdził, że do transferu jest daleko.

