Oto co Frankowski zrobił po blamażu w meczu Górnik - Jagiellonia
0
1
- Można było tę sytuację uratować. A tak jest brzydko, jest duży niesmak - przyznał Adrian Siemieniec na konferencji prasowej po meczu Górnik Zabrze - Jagiellonia Białystok. Chodziło o sytuację z 72. minuty, kiedy Bartosz Frankowski nie pokazał czerwonej kartki Josemie. Nie trzeba było długo czekać na reakcję arbitra. Portal Weszło poinformował, że niedługo po ostatnim gwizdku poszedł pod szatnię białostockiego klubu.

