Tragedia w Rajdzie Nyskim. Kierowca zginął na miejscu
0
0
Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w trakcie weekendowego Rajdu Nyskiego. Jedna z załóg straciła panowanie nad autem i uderzyła w drzewo. Najpewniej wskutek siły uderzenia samochód stanął w płomieniach. Jedna osoba nie żyje. To 40-letni kierowca. Druga, czyli pilot, doznał obrażeń. Organizatorzy zmagań podjęli natychmiastową decyzję w sprawie dalszej rywalizacji na trasie, o czym poinformowali na Facebooku.