Hamilton jak Cristiano Ronaldo, emocje się wylały. Nie chciał pokazać twarzy

Prawie trzy lata na kolejne zwycięstwo w swojej karierze czekał Lewis Hamilton. Siedmiokrotny mistrz świata złą passę zakończył w najlepszym miejscu z możliwych. Brytyjczyk zwyciężył na Silverstone, czyli przed własną publicznością. Po wyścigu długo nie mógł dojść do siebie. Na jego twarzy pojawiło się sporo łez. Od razu pojawiły się porównania do Cristiano Ronaldo. Portugalczyk niedawno także się rozpłakał. Piłkarz zrobił to jednak z zupełnie innego powodu.