Koszmarny powrót Jana Bednarka do Anglii. Dwa karne i anulowany gol
FC Porto w tym momencie swoją defensywę opiera w sporej mierze na Polakach. Jakub Kiwior i Jan Bednarek stanowią o sile obrony zespołu "Smoków", który w tym sezonie stracił ledwie jeden punkt - remisując z Benficą. W trzeciej kolejce Ligi Europy Porto mierzyło się na wyjeździe z Nottingham Forrest. Niestety o tym meczu Bednarek będzie chciał zapomnieć. "Smoki" przegrały 0:2, a Polak sprokurował rzut karny.

