Protest Bukowieckiego, czerwona flaga po jego próbie. To decydowało o finale MŚ
Takiej huśtawki nastrojów Konrad Bukowiecki dawno nie przeżył. W drugiej kolejce pchnął na 20.38 m - dokładnie tyle miał dwunasty do tego momentu Rumun Toader. Tyle że on zaraz uzyskał kiepski wynik 19.69 m, co i tak było lepsze od niemierzonej próby Polaka z pierwszej kolejki. Decydowała trzecia seria, w niej mistrz Polski posłał kulę za 20. metr. Powinien być dwunasty, sędzia podniósł czerwoną flagę. Polska złożyła protest, uznano go. Jeszcze musiał czekać na wyniki rywali. Dzięki temu Bukowiecki wystąpi wreszcie w finale.