Sabalenka stawia weto, wywraca narrację Świątek. Gorący temat w Londynie
Po kłopotach w pierwszym secie z Czeszką Marie Bouzkovą, Aryna Sabalenka podkręciła tempo i nie podzieliła losu numerów 2 i 3 kobiecego tenisa, które wracają do domu. Białorusinka zameldowała się w trzeciej rundzie Wimbledonu, a na konferencji prasowej opowiadała, jak cały czas rozwija się jako zawodniczka, a także skonfrontowała się z ostatnimi słowami Igi Świątek. Liderka światowego rankingu w pełni nie podziela optyki naszej gwiazdy, czemu dała wyraźny dowód.