Nie wytrzymali, gdy zobaczyli, co zrobił Polak w LM. Już mają następcę
0
0
Club Brugge do przerwy sprawił niemałą sensację i prowadził z Manchesterem City, który był o krok od wylecenia z Ligi Mistrzów. Belgowie finalnie przegrali spotkanie, a na ostatnie minuty na boisko wyszedł Michał Skóraś. Polak nie upilnował rywala przy jednej z bramek, a po starciu media piszą wprost - jest "za słaby" dla swojego zespołu.