Oko na grę: Taofeek Ismaheel

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie, w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.

Taofeek Ismaheel rozgrywa swój pierwszy w karierze sezon w europejskich pucharach. Wczoraj Nigeryjczyk wypożyczony z Górnika Zabrze z opcją wykupu za milion euro wyszedł w pierwszym składzie, co było dobrą okazją, aby bliżej przyjrzeć się jego postawie w ramach cyklu „Oko na grę”.

OPIS GRY:
—
Taofeek Ismaheel do wczoraj był jednym z objawień Ligi Konferencji, prawonożny skrzydłowy w 5 meczach fazy ligowej zdobył 2 gole i zanotował 2 asysty błyszcząc m.in. w 1. kolejce dnia 2 października, kiedy pierwszy raz był obserwowany w ramach cyklu „Oko na grę”. Od wygranej nad Rapidem Wiedeń 4:1 minęło już trochę czasu, zatem była okazja 2 raz tej jesieni baczniej przyjrzeć się postawie Nigeryjczyka.

Trener Mistrza Polski, Niels Frederiksen trochę zmodyfikował ustawienie środka pola, Taofeek Ismaheel zaczął bliżej lewej strony często schodząc do środka. W 5 minucie po zagraniu z prawej strony 25-latek znalazł się przed bramką mogąc zapytać golkipera Sigmy Ołomuniec, gdzie ma zostać uderzona piłka? Taofeek Ismaheel postanowił lekko podkręcić piłkę i oddać strzał bliżej lewego słupka Koutnego, nigeryjski skrzydłowy Kolejorza w tej sytuacji utrudnił sobie zadanie, wybrał trudniejsze uderzenie marnując świetną szansę.

W 8 minucie gry Tofik już nie brał się za strzelanie a za rozgrywanie szukając prostopadłym podaniem Mikaela Ishaka, którego uprzedził obrońca. W kolejnych minutach był aktywny, woli walki nie można mu było odmówić, zwykle prawy pomocnik starał się robić wiatr na lewej flance, na której brakowało mu jakości. Obserwowany zawodnik ponownie dał się zauważyć z przodu w 42 minucie, gdy po długim zagraniu od Joela Pereiry zszedł do środka, przyjął piłkę, zgubił stoperów, znów znalazł się oko w oko z Koutnym trafiając prosto w niego. Na szczęście Sigma nie oddaliła zagrożenia, za moment po tej akcji Ismaheela sędzia podyktował jedenastkę po faulu na Pablo Rodriguezie.

Po zmianie stron Lech Poznań jeszcze częściej grał z kontry, to pasowało Taofeekowi Ismaheelowi mającemu predyspozycje do gry z kontry. W 47 minucie Afrykanin po otrzymaniu piłki nie bardzo wiedział, co z nią zrobić, chwilę później znów będąc na lewej flance przeszkodził sobie w akcji z Pablo Rodriguezem, który chociaż zdołał oddać uderzenie przyblokowane przez obrońcę. Po 64 minucie obserwowany pomocnik już więcej grał na swojej prawej stronie, w 71 minucie ucierpiał w starciu z rywalem, szybko wstał z boiska, na moment opuścił murawę i już na nią nie wrócił, ponieważ Niels Frederiksen zdecydował się przeprowadzić zmianę.

W mglisty, czwartkowy wieczór bohater ostatniego w 2025 roku materiału w ramach cyklu „Oko na grę” wykonał 29 podań, w tym 23 celne, miał jedno kluczowe zagranie, oddał 2 opisywane strzały (jeden celny), raz udanie dryblował, 3 razy odebrał piłkę, 9 razy ją stracił, 2 razy był faulowany i wygrał 4 z 6 pojedynków 1 na 1. Lech Poznań miał wczoraj gorsze strzeleckie statystyki od Sigmy Ołomuniec mającą optyczną przewagę. Taofeek Ismaheel grający przez większość czasu na obcej dla siebie pozycji momentami robił wiatr, ale był nieskuteczny i mimo wygranej ta nieskuteczność obniża jego ocenę. Przede wszystkim Nigeryjczyk w 5 minucie powinien trafić do siatki, nie ma usprawiedliwienia do niewykorzystania tej sytuacji, jednak był to ostatni mecz, Lech Poznań dnia 18 grudnia 2025 zdobył więcej niż 3 punkty, dlatego można wystawić mu mocną trójkę z dużym plusem.

OCENA GRY: 3

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Oko na grę: Taofeek Ismaheel first appeared on KKSLECH.com.