Guiu: Było trochę chaosu
Marc Guiu w tym sezonie był już zawodnikiem Sunderlandu, ale został odwołany z wypożyczenia wobec kontuzji Liama Delapa. Mimo oczekiwań regularnej gry, 19-latek swój pierwszy występ zaliczył dopiero w spotkaniu z Liverpoolem.
Przeniosłem się do Sunderlandu z wielkim entuzjazmem i ekscytacją, chciałem zdobyć doświadczenie i kilka minut w najwyższej klasie rozgrywkowej. Po kontuzji Delapa musiałem wrócić do Chelsea, teraz z wielkim entuzjazmem trenuję każdego dnia.
Wszystko było trochę chaotyczne, ale ostatecznie jestem osobą, która podchodzi do wszystkiego z pozytywną energią. Kariera piłkarza jest krótka - cieszę się każdą chwilą, jaką daje mi życie - mówi Guiu.
Będę walczył na każdym treningu, w każdym meczu, w każdej minucie, jaką mam, aby grać jak najwięcej. Teraz jestem w Chelsea i to jest moje miejsce - to najlepszy klub na świecie, w tej chwili jest dla mnie najlepszy.