Wciąż rozwijamy ten zespół
Jutro w Małopolsce po 6 jednostkach treningowych Mistrzowie Polski będą mogli pokazać jakość w Niecieczy, gdzie wszystkich zadowoli wyłącznie zwycięstwo. W sobotę okaże się, co od niedzieli poprawił nasz zespół i czy w ogóle coś się zmieniło. Jeśli nic się nie zmieni, to głosów o zmianie trenera będzie jeszcze więcej.
Jednym z problemów Lecha Poznań od początku tego sezonu jest duża liczba traconych goli. Kolejorz od początku rozgrywek 2025/2026 zachował tylko jedno czyste konto i to szczęśliwie na Islandii, od dawna ma problem z fazami przejściowymi, w tym z kontrami rywali oraz ze stałymi fragmentami gry (głównie z obroną rzutów rożnych). W defensywie Lecha Poznań nie ma liderów, fatalnym transferem okazał się Mateusz Skrzypczak, chwiejną formę ma Antonio Milić, w drużynie często nie ma też klasycznej szóstki i m.in. przez brak defensywnego pomocnika mnożą się później błędy całego bloku obronnego.
Trener Niels Frederiksen słabą grę obrony tłumaczy jednak taktyką, którą preferuje jego drużyna. – „W meczach, które rozegraliśmy zdążyliśmy stracić już za dużo bramek. Musimy to wziąć pod uwagę, podejmujemy duże ryzyko w naszej grze. Gdybyśmy ustawili zespół nisko, to pewnie bronilibyśmy nieco lepiej. Mówiąc o obronie mam na myśli cały zespół, w tym napastników. Musimy sprawić, by wszyscy zawodnicy indywidualnie bronili lepiej.” – uważa szkoleniowiec Mistrza Polski. – „Zagłębie stworzyło szanse na poziomie 0,5 xG. Strzelili jednego gola, który zdarza się raz na tysiąc i drugiego po fazie przejściowej, dlatego nie uważam, że stworzyli sobie wiele sytuacji. Bez wątpienia tracimy jednak wiele bramek i będziemy sprawdzać, czy możemy się w tym aspekcie poprawić.” – dodał Duńczyk.
Lech przed czwartkowym treningiem
Jutro Lech Poznań zagra o przełamanie podobnie jak Termalika Nieciecza, która w ostatnich 4 meczach zdobyła tylko tylko 2 oczka (na wyjeździe) i w tym sezonie u siebie jeszcze nie wygrała. Po tygodniu spokojnych zajęć wszyscy oczekują wygranej do Kolejorza, która chociaż do środy uspokoi sytuację. – „Będziemy chcieli zdominować Termalikę, ale musimy to zrobić to w przemyślany sposób. Na pewno w sobotę chcemy zagrać mądrzej. Znowu gramy z zespołem stosującym ustawienie z piątką z tyłu. Termalika potrafi jednak grać z piłką przy nodze w domowych meczach, choć spodziewam się, że w sobotę to my będziemy się przy niej dłużej utrzymywać.” – powiedział Frederiksen. – „Termalica czasami może chcieć wychodzić do nas wyżej. Czasem może też więcej pograć piłką i na to musimy być gotowi.” – podkreślił trener.
Przed Mistrzem Polski teraz intensywny okres, bowiem po meczu 20 września zagramy później 24 i 28 września, a także 2 oraz 5 października. Przed Lechem Poznań maraton gier co 3-4 dni, na który czekają już kibice, czekają nas emocjonujące spotkania z Rakowem Częstochowa, Jagiellonią Białystok czy Rapidem Wiedeń, które dadzą odpowiedź na najważniejsze pytanie. Czy projekt Nielsa Frederiksena w Lechu Poznań ma sens? Na to odpowie właśnie gra, a przede wszystkim wyniki drużyny w tych spotkaniach. Rezultaty zawsze przykrywają wszelkie niedoskonałości w grze, a teraz po powrocie do zdrowia wielu piłkarzy wszyscy będą oczekiwać od Kolejorza jeszcze więcej.
Fragment czwartkowych zajęć
Kibice Lecha Poznań już wobec spotkania z Termaliką Nieciecza mają duże oczekiwania, gdyż 6 treningów to wystarczająco wiele czasu, by drużyna tylko bez 3 kontuzjowanych skrzydłowych w końcu zaczęła prezentować się jak na Mistrza Polski przystało. – „Ostatnio pierwszy raz od miesięcy mogliśmy trenować w tak szerokim gronie. Mogliśmy popracować nad taktyką, trenowaliśmy trochę defensywę, pracowaliśmy także nad ofensywą, żebyśmy umieli przełamywać niski pressing. W najbliższym czasie nie będziemy już mieli tyle czasu na trening, dlatego cieszę się z ostatniego tygodnia.” – oznajmił Niels Frederiksen wierzący w swoich podopiecznych. – „Każdego dnia staramy się dalej rozwijać zespół, w który wierzę. Wiemy o tym, że nasz skład w porównaniu z zeszłym sezonem mocno się zmienił, mamy choćby zupełnie inną ofensywę aniżeli w zeszłym sezonie co wynika również z kontuzji. Ciężko pracujemy na treningach, idziemy do przodu.” – zakończył Duńczyk.
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)
The post Wciąż rozwijamy ten zespół first appeared on KKSLECH.com.