Plusy i minusy: Breidablik – Lech 0:1
Środowe spotkanie będące ostatnim meczem Lecha Poznań w bardzo ciekawym i intensywnym miesiącu lipcu udało się wygrać, choć przed wylotem na Islandię nikt nie zakładał zwycięstwa. Po zeszłotygodniowej wygranej 7:1 realnie było już pozamiatane, przez co Mistrzowie Polski polecieli do Kevlafiku jak na sparing.
Dzięki zwycięstwu wczoraj było więcej plusów niż minusów. Pierwszym jest już 3 wygrana Lecha Poznań z rzędu (7:1, 4:3, 1:0) a w całym dwumeczu nad Breidablikiem Kopavogur triumf aż 8:1. To wyrównanie rezultatu sprzed 8 lat, kiedy Lech Poznań wygrał dwumecz europejskich pucharów różnicą 7 bramek (wówczas 7:0 z Pelisterem Bitola).
Cieszy na pewno pierwszy mecz Mistrza Polski w sezonie 2025/2026 na 0 z tyłu i brak kontuzji, których uniknięcie było jednym z głównych zadań przed wyprawą na Islandię. Król Mikael Ishak zrobił swoje, więc zszedł z boiska po pierwszej połowie, natomiast Gisli Thordarson w drugiej części został przypadkowo kopnięty, zatem opuścił boisko zapobiegawczo, bo nikt nie chciał ryzykować urazu.
Plusem jest 21 gol Mikaela Ishaka dla Lecha Poznań w europejskich pucharach, bramka w 4 kolejnym spotkaniu i już 6 trafienie Szweda w bieżących rozgrywkach. Kolejorz zdobył wczoraj pierwszego gola na Islandii od prawie 43 lat, podczas wcześniejszych 2 wizyt na Islandii przegrał 0:1, a 30 lipca 2025 stał się pierwszym polskim klubem od 2006 roku, który na Islandii dał radę strzelić bramkę.
Wczoraj nie brakowało też minusów. Lech Poznań od pierwszych minut pokazywał, że chce odbębnić ten sparing o stawkę bez kontuzji, dlatego nie ma się co dziwić postawie na chodzonego. Kolejorz nie miał kontroli nad tym meczem, obiektywnie Breidablik, który oddał więcej strzałów (13/4 do 9/4), zasługiwał na gola, bo stworzył sobie więcej sytuacji od naszej drużyny, która od początku czekała na końcu gwizdek.
Taktycznie Mistrzowie Polski byli rozklekotani, żadne schematy czy mechanizmy na sztucznej murawie nie działy na co wpływ miał również eksperymentalny skład, w którym więcej możemy nie zagrać. Słabe przygotowanie taktyczne przełożyło się na niechlujną grę w środku pola i nerwową w obronie. Najlepszy w defensywie był Wojciech Mońka co dobrze świadczy o nim, ale źle o innych, bardziej doświadczonych, choć elektrycznych defensorach, którzy często nie radzili sobie m.in. z Bjarnasonem czy po wejściu na boisko z dynamicznym Thorsteinssonem. Niedawno Breidablikowi w rewanżu z Egnatią wychodziło w ofensywie dosłownie wszystko, w środę już nic, dlatego m.in. udało się zagrać na 0 z tyłu i dzięki lepszej skuteczności udało się wygrać.
Dnia 30 lipca Lech Poznań przyklepał awans do III rundy kwalifikacyjnej Ligi Mistrzów, do IV fazy eliminacyjnej Ligi Europy w razie niepowodzenia z Crveną Zvezdą Belgrad i przede wszystkim w sposób matematyczny zapewnił sobie udział w fazie ligowej Ligi Konferencji 2025/2026.
(+) PLUSY MECZU BREIDABLIK – LECH 0:1
* Trzecia wygrana z rzędu, w dwumeczu 8:1
* Mecz na 0 z tyłu i bez kontuzji
* Gol Ishaka, gol na Islandii itp.
(-) MINUSY MECZU BREIDABLIK – LECH 0:1
* Brak kontroli nad meczem i słaba gra w obronie
* Mała liczba stworzonych okazji
—
(+) PLUSY MECZU LECH – LECHIA 4:3
* Udane zakończenie intensywnego tygodnia
* Historyczna wygrana
* 4 gole po przerwie
* Liczba stworzonych sytuacji
* Zmiana Gisliego Thordarsona
* Stałe fragmenty gry w ofensywie
(-) MINUSY MECZU LECH – LECHIA 4:3
* Dużo strat od początku, łatwe wypunktowanie po 30 minutach
* Defensywne stałe fragmenty gry
* Antonio Milić
—
(+) PLUSY MECZU LECH – BREIDABLIK 7:1
* Wymagane zwycięstwo różnicą paru goli
* Wyrównany wynik w rozmiarze zwycięstwa
* Hat-tricka Ishaka
* Indywidualny popis wielu piłkarzy
* Stałe fragmenty gry
* Liga Konferencji pewna na 99%
(-) MINUSY MECZU LECH – BREIDABLIK 7:1
* Kontuzja Sousy i przedwczesne zejścia
—
(+) PLUSY MECZU LECH – CRAC0VIA 1:4
(brak)
(-) MINUSY MECZU LECH – CRACOVIA 1:4
* Błyskawicznie stracony gol na 0:1
* 3 z 4 straconych goli po naszych błędach
* Problemy z pressingiem rywala i z grą w ataku pozycyjnym
* Przerwane passy z Cracovią
* Kompromitująca porażka mająca wpływ na wiele rzeczy
—
(+) PLUSY MECZU LECH – LEGIA 1:2
(brak)
(-) MINUSY MECZU LECH – LEGIA 1:2
* Słaba pierwsza połowa i niskie zaangażowanie
* Kiepska forma drużyny i wielu piłkarzy
* Defensywne stałe fragmenty gry
* Porażka mimo bycia mocnym faworytem
* Przegrany mecz o trofeum przed tysiącami ludzi
* Kolejne nieudane spotkanie pucharowe
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)
The post Plusy i minusy: Breidablik – Lech 0:1 first appeared on KKSLECH.com.