Piłka nożna
Dodaj wiadomość
Wiadomości

Top 10 (12-18.06)

0 3

Top 10 jest cyklem dotyczącym bezpośrednio internautów serwisu KKSLECH.com. Co tydzień w środę moderatorzy wyróżniają 10 najlepszych komentarzy oddanych przez kibiców Lecha Poznań w wiadomościach pojawiających się na łamach tej witryny oraz w „Śmietniku Kibica”. Komentujesz sprawy związane z Kolejorzem? Co tydzień jest szansa, że to właśnie Twój wpis dotyczący głównie klubu znajdzie się wśród wyróżnionych komentarzy.

Autor wpisu: patko78 do newsa: Uniknąć podobnych problemów

„Te wszystkie problemy po sezonach zarówno Mistrzowskich jak i nie Mistrzowskich mają wspólne podłoże, wspólny mianownik, który trapi Nas od wielu lat. Są nimi, transfery niskiej jakości lub ich brak. Wiążą się z nimi takie przywary typu; opieszałość, skąpstwo, asekuranctwo, brak ryzyka, brak zdecydowania, brak pomysłu na drużynę, która będzie stabilna i mocna na wiele sezonów oraz uporczywe, natrętne do znudzenia promowanie młodzieży, która nie jest gotowa mentalnie, taktycznie oraz technicznie do gry w pierwszym składzie. Wiele razy pisałem, że Lech ma ogromny potencjał finansowy, marketingowy, kibicowski i sportowy, który permanentnie jest zaniedbywany, niewykorzystywany oraz w pewnym sensie niszczony, gdzie po nieudanych sezonach zamiast kontynuować pewną ideę, pewien projekt rozwojowy, Lech musi się cofnąć i zaczynać wszystko od nowa.

Gdyby nie opieszałość transferowa tudzież wątpliwej jakości transfery to nawet gdyby się paliło i waliło to Lech szybko by się pozbierał bez poważnych strat. Nie straszna była by wtedy rezygnacja Macieja Skorży, nie straszne były by dla Nas wiecznie przedłużające się kontuzje, nie straszne były by odejścia czołowych graczy bo na ich miejsce mielibyśmy już dawno nowych, godnych zastępców lub już w drodze na lotnisko i na testy do Rehasport. Rutkowski ma bardzo dziwną taktykę i mentalność na funkcjonowanie klubu. Niby chce grać co roku w europejskich pucharach ale nie robi wszystkiego by się tam znaleźć. Zaprzecza sam sobie – no bo jak interpretować słowa Dariusza Żurawia do Rząsy – „Tomek, zrobiliśmy sobie problem”. Lech nie był gotowy na taki sukces międzynarodowy, nie był gotowy na fazę grupową Ligi Europy..? Nikt się nie spodziewał awansu? Dlaczego? Bo już z góry Rutkowski i jego przyboczni się poddali zanim się cokolwiek zaczęło! To jest właśnie to co wyżej napisałem oraz Redakcja w artykule. Opieszałość w transferach lub transfery niskiej, wątpliwej jakości. Przez co zespół, który się dostał do fazy grupowej nie miał odpowiednich zmienników do gry na trzech frontach i się zajechał fizycznie oraz mentalnie. Takie rzeczy w profesjonalnym klubie są niedopuszczalne! Nie po to piłkarze wypruwają żyły na boisku by ich nie wspomóc dodatkową porcją świeżej krwi. Europejskie Puchary to dla piłkarzy nagroda, crème de la crème. Niech walczą, niech grają z najlepszymi, niech się uczą, niech się sprawdzają, niech zbierają doświadczenie, niech spełniają marzenia, a nie, że w najważniejszym, najbardziej prestiżowym meczu wyjść głębokimi rezerwami na Benficę. Co Ci piłkarze musieli czuć to tylko oni wiedzą. Czy Rutkowski, Rząsa i Klimczak kiedykolwiek wierzyli w sukces? Śmiem wątpić po tym jak zachowują się co roku, a szczególnie po sezonie Mistrzowskim. Na początku w przypływie euforii przychodzą szumne zapowiedzi, ile milionów wydamy na transfery, że będziemy się bić o LM, by po 2 tygodniach od fety, gdzie emocje troszkę opadły, kibice wyczekują jakichkolwiek plotek tudzież ruchów transferowych etc. a jaśnie Państwo oznajmiają, że transfery są uzależnione od tego, kto odejdzie i za ile..Po czym kończą się urlopy, następuje czas na przygotowanie do nowego sezonu, a tu kadra nieskompletowana. Jedni nadal leczą urazy, inni wracają z MŚ, ME, trenujemy młodzikami, którzy są tylko na chwilę by zapełnić wakacyjny wakat, dalej zbliża się liga, eliminacje, a Rutkowski oznajmia, że negocjacje się przedłużają, są twarde, że na lepszych zawodników trzeba poczekać bo nie jesteśmy „pierwszym wyborem”. Oczywiście, że nie jesteśmy bo jak ktoś perspektywiczny widzi Lecha i kogoś z ligi belgijskiej, holenderskiej, niemieckiej, a klub zawodnika widzi, że Lech nie ma w ręku żadnych asów w postaci euro tylko w złotych to idą gdzieś indziej. To jest właśnie ta opieszałość, brak ryzyka, skąpstwo etc. gdzie później, żeby kibice nie byli za bardzo źli, a trzeba kimś grać w lidze to na siłę kupują ludzi pokroju Thomala, Zapatoka, Awwad, Dioni, Fabiema, Hofman etc. W zeszłym roku przyszli do Nas Niels Frederiksen z Sindre Tjelmelandem, tydzień temu przyszedł Markus Uglebjerg od stałych fragmentów to wypadało by ściągnąć trenerów od przygotowania fizycznego, motorycznego i wymienić/wywalić Cepka oraz Kikuta, a nie trzymać za ładne oczy..Skoro robione są czystki, Lech ma wejść na wyższy poziom to przygotowanie fizyczne/motoryczne musi być na europejskim poziomie, tak byśmy grali dwie równe połowy, tak by nie było tylu kontuzji lub je zminimalizować, tak by wykorzystać na maxa i w pełni potencjał każdego zawodnika z osobna. Nie może być tak, że drużyna potrzebuje przysłowiowych 5-8 kolejek, żeby wejść w sezon, po 12-13 kolejkach mają kryzys, a ostatnie 5-6 kolejek grają na oparach bo już myślą o stole wigilijnym. Jak ktoś widział co za amatorkę odwalał Kikut na obozie zimowym w Belek to wie o czym wspominam. Sami piłkarze nie wiedzieli i nie rozumieli o co mu chodzi, wręcz kiwali głową śmiejąc się pod nosem, bo ćwiczenia zadawał im takie jak dla dzieci z klas 1-3. Można sobie przyjść na Bułgarską na boczne boiska to zobaczycie ten profesjonalizm” Dość tej amatorki, dość kumoterstwa i szerzącego się nepotyzmu. Byłbym bardzo ukontentowany gdyby jeszcze zarząd wymienił właśnie tych ogórków skoro chcemy gonić Europę i zadomowić się w tej Europie na dłużej.”

Autor wpisu: Sosabowski do newsa: Efektywność posiadania piłki

„Z moich subiektywnych odczuć ta statystyka, szczególnie w odniesieniu do Lecha pokazuje niewiele. Były takie mecze w których mozolnie trzymaliśmy piłkę przy nodze. Ale ta jak bumerang powracała od Gurgula do Milicia, od Milicia do Mrozka i tak w kółko. Były też wspaniałe spotkania w których dominowaliśmy i widać było, że przeciwnik nie wie co z tym faktem zrobić. Ja osobiście sukces Lecha w sezonie mistrzowskim odnosiłbym do wypadkowej przebiegniętych kilometrów szczególnie przez środkowych pomocników jak i w ilości szybkich ataków tudzież sprintów. I to na moje „chłopskie oko” przekładało się na sukces. Takie akcje jak ta wspaniała z Legią i siatką na Augustyniaku to właśnie kwintesencja. Od momentu wyprowadzenia piłki przez Milicia do strzału Sousy mija 7 sekund. Tu jest klucz do zdobywania goli. Odbiór, skuteczne rozegranie w fazie przejściowej (na źle ustawionym rywalu) i strzał. Gra na ustawianie zamka hokejowego jest nie tylko nudna, ale w większości przypadków nieskuteczna. Większość drużyn dołu tabeli lubuje się w takiej grze. Mogą ustawić obronę jak trener przykazał. Autobus na linii i niech walą głową w ścianę. A Kolejorz? Często bywało tak jak już pisałem, że nie potrafił się przeciwstawić. Dlatego też chciałbym widzieć więcej szybkich ataków (nie mylić z kontami) sprintów czy kombinacyjnej gry niż posiadania piłki. Nic z nam niej nie będzie jeśli często nie umieliśmy tego wykorzystać.”

Autor wpisu: Adixon do newsa: Dino Hotić w Ajman Club

„Po Hoticu spodziewałem się więcej, zwłaszcza po obiecującym początku. Pewnie sam piłkarz naciskał na transfer. Wiadomo – większa kasa i pewnie nie chciał się pogodzić z rolą rezerwowego. Widać, ze z trenerem nie było po drodze. Ale trochę żałuje i mam wrażenie, że takiego piłkarza w trakcie długiego sezonu i gry na 3 frontach (mam nadzieję) będzie nam brakować. Dino grał tam, gdzie akurat był wakat. Czy to skrzydło, czy ofensywny pomocnik, czy nawet napastnik a na końcu grał jako ŚPO. Mam wrażenie, że jakby go wystawić na boku obrony to też by dał radę. Może nigdzie nie zaprezentował jakiegoś super szału, ale prezentował się przyzwoicie. No cóż – pora na ruchy przychodzące. Bo póki co odszedł Carstensen, teraz Dino a boki obrony czy skrzydła wyglądają tak średnio bym powiedział. Na bokach obrony nie ma żadnego zmiennika, na skrzydłach tylko 1 zmiana. Zaraz okres przygotowawczy – nie chcę słuchać już o pechu, że 3 zawodników jest kontuzjowanych. To się zdarza co roku. Ze 2 -3 transfery powinny już klepnięte.”

Autor wpisu: yarek76 do newsa: Śmietnik Kibica

„Hotic wybrał kraj gdzie jest ciepło do grania i pewnie będzie mu klimat odpowiadał
A tak na poważnie, to widać było, że nie pasuje trenerowi NF do jego koncepcji drużyny więc wygląda to na przemyślany ruch i oby ktoś jakościowy się pojawił w jego miejsce. Tak jak wielu tutaj kibiców jestem zdania, że jeśli transfer Skrzypczaka dojdzie do skutku, to będzie to dobry ruch transferowy. W ubiegłym sezonie wystąpił w 46 meczach w tym kilkanaście w euro pucharach. Wróci zatem do Poznania solidny stoper z doświadczeniem. Skoro poprzedni sezon był całkiem intensywny jak na polskie realia i zakończył bez większych urazów, to jest duże prawdopodobieństwo, że będzie mógł sztab szkoleniowy liczyć na niego przy układaniu składu prawie na każdy mecz, a to będzie cenne dla sztabu. W połączeniu z Douglasem czy Milicem będzie stanowił solidniejszą formację obronną a do tego w lidze czy PP będzie się mógł ogrywać Mońka jeśli nie pójdzie na wypożyczenie. Cały czas jest jeszcze w składzie Salamon, więc chyba ten transfer pozwoli na zbudowanie formacji obronnej na cały sezon. Oczywiście nie wiemy, czy jeśli nie pojawi się w sierpniu jakaś „okazja transferowa” to czy nie przyjdzie jeszcze jeden stoper, bo jednak awans do euro pucharów może sprawić, że tych gier będzie do końca roku kalendarzowego całkiem sporo więc szersza kadra jest niezbędna. Zobaczymy zatem co się będzie działo, ale przyjście Skrzypczaka sprawi, że będzie można spokojnie do euro pucharów zgrywać formację obronną, to akurat jest na plus.”

Autor wpisu: Spokojna Woda do newsa: Oceny meczów i trenera za sezon

„4 dla Nielsa ode mnie. Na plus na pewno to, że potrafił przeobrazić rozbity mentalnie zlepek zawodników w dobrzej naoliwioną maszynę, podniósł intensywność, zespół zaczął grać do przodu, a nie cały czas na boki i do najbliższego, no i oczywiście za mega ważne w psychologii podejście o ,,jednym dniu w czasie”, w tym wypadku ,,myślenia o jednym meczu”. Finalnie dało to efekt przewyższający przedsezonowe oczekiwania, bo jednak niewielu typowało Lecha do mistrzostwa. Na minus nieumiejętność reakcji w wielu trudnych momentach, kiedy drużynie nie szło. Za rotacje też wystawię raczej minus, niż plus, choć zdaje sobie sprawę, że kontuzje nie pomogły. Dużym cieniem na Fredzie kładzie się ,,miłość” do Fiabemy, tym bardziej dziwna, że bez cienia zawahania potrafił odpalić Ba Louę, Hoffmanna czy Lončara. Średnie przygotowanie do wiosny też nie pomogło: zespół był wyraźnie gorszy, niż na jesień. Gdzieś popełniono błąd na obozie i trzeba to zdiagnozować. To dobry trener na Lecha Poznań.”

Autor wpisu: El Companero do newsa: Śmietnik Kibica

„Dlaczego niezarejestrowani wchodzą tu tylko po to żeby sobie ulżyć po całym dniu? Tylko ferment siejecie że nie ma info o transferach. Wszyscy inni wiedzą jak wygląda sytuacja. Są wakacje, zawodnicy na urlopach, rozmowy z nimi zaczną się zapewne po 1 lipca. Dziś to co najwyżej Rząsa może dyskutować z menedżerami i klubami, ale tematu nie zamknie. Teraz są inne czasy niż kilka lat temu. Każde nazwisko zawodnika pojawiające się w kontekście zainteresowania przez Lecha od razu przywabia hieny z innych klubów z Polski czy Turcji. Tam nie śpią. Mają pracowników w klubie czy zaufanych dziennikarzy śledzących portale i strony. Od razu mają nazwisko i walą swoje oferty. Nie ma sensu im podawać na tacy. Niech szukają sami. Jestem za całkowitym utajnieniem rozmów i unikaniem przecieków do mediów. Rutek chyba już to zrozumiał, bo wiele transferów mu się posypało po tym jak za bardzo klapał jadaczką kogo to chcą pozyskać. Dziennikarze będą ciągnąć za język to wiadomo, ale mądry człowiek nie zdradzi się z żadnym tematem. Dziś większą liczbę klubów stać na wyłożenie większych pieniędzy i stosując nieuczciwą konkurencję od razu rzucą się na dany temat. Taki Wstydzew Łódź choćby. Mają więcej kasy, wiec od razu poszły w ciemno oferty do naszych wychowanków za granicą. I co z tego że tematy były nie do ruszenia, narobili tylko chaosu i zamieszania. To że dziś nie masz wiadomości o transferach Panie niezarejestrowany to właśnie dlatego, że należy je załatwiać po cichu, tak żebyś nie wiedział i się nie podniecał zawczasu. W swoim czasie się dowiesz i możesz wówczas podsumować. Ale pisanie dziś kilka tygodni po mistrzostwie że ci skąpią na transfery to przejaw durnoty. Zawodników na rynku -tych z jakością jest mniej niż klubów ich szukających. W jaki sposób chciałbyś cokolwiek w życiu osiągnąć tak postępując? Zamykając sobie drzwi, które dopiero co ktoś otworzył. Ktoś powie: ale są puchary i kadra musi być. Musi ale nie będzie bo setki klubów mają puchary i ten sam problem. Walka o zawodników zacznie się dopiero w lipcu i potrwa do sierpnia. Jeśli wszystko pójdzie po cichu, jestem pewien, że pojawią się zawodnicy nie gorsi od Walemarka czy Hakansa. A Dobrasz może w tym czasie poopowiadać na podkastach o akademii, bo obecny rocznik okazał się słaby.”

Autor wpisu: Didavi do newsa: Transferowy kocioł (lato 2025)

„Nie pozbywałbym się Salamona. Wiadomo, że lepszy już nie będzie i często łapie urazy, ale tej drużynie potrzeba doświadczenia. W tej drużynie brakuje liderów. Salamon takim jest i kiedy wszedł do składu to dał dużo pewności tej drużynie i defensywa wyglądała dobrze. Nie dziwię się, że Fred chce stopera. Też uważam, że jest potrzebny, ale trzeba go sprowadzić w miejsce Dagerstala i Pingota. Za nich.
Temat Skrzypczaka bardzo interesujący. Nie powiem, byłaby to świetna historia i duże wzmocnienie! Skrzypczak zrobił wielki postęp w Jagiellonii, ale jak rozumiem, żeby Skrzypczak przyszedł to pierwszym warunkiem jest to, żeby Salamon zrobił miejsce, w końcu na ławkę nie przyjdzie. Miałby rywalizować z Douglasem. Stoke czy Rapid to nie są kluby rzucające na kolana i kto wie jak to się rozwinie. Uważam, że Salamon powinien zostać, a nowy stoper przyjść za Dagerstala i Pingota, ale jeśli Lech, Frederiksen, Salamon i Skrzypczak zdecydują się na transfery to złego słowa na taką wymianę i powrót Matiego nie powiem.”

Autor wpisu: Brutus do newsa: II runda eliminacji Ligi Mistrzów: Lech Poznań – Egnatia Rrogozhine/Breidablik

„Każdy z nas kibiców chciałby widzieć Lecha w LM, ale to jest niemożliwe, raz że jesteśmy po prostu słabi, dwa że prezes zawsze skąpi na transfery, lub sprowadza grajków na ostatnią chwilę, trzy to mental naszych grajków, jak gramy w pucharach to odpuszczamy ligę. Kolejna ważna rzecz to kadra, tu niestety przydała by się dość rozbudowana, i na puchary, i na ligę, jak wiadomo u nas to niemożliwe. Jesteśmy czołową drużyną grającą w kratkę w pucharach, jak zdobędziemy punkty, to tracimy je w następnym sezonie poprzez odpadnięcie, czy to w lidze, czy we wczesnych rundach. Co do samego losowania, to na obecną chwilę jest dość dobrze, trzeba awansować dalej, gdzie zakończymy rozgrywki, to się okaże. W tym sezonie jest szansa aby grać w choćby w LE, z dużo silniejszymi rywalami. W ostateczności jak się nie uda, to pozostaje gra w LK i zajście jak najdalej, nabicie punktów oraz zarobienie kasy.”

Autor wpisu: Grossadmiral do newsa: Dino Hotić w Ajman Club

„Ale to kalafior nie był żeby machnąć ręką i oddać za frajer zawodnika który by spokojnie mógł grać w 3/4 klubów esy tym bardziej bogatym arabom co płacą z czapy miliony. Jak wieczysta za jakieś wynalazki co nie grają w esie w podstawie płaci nawet x tys zł to ja nie widzę przeciwskazań żeby nawet x tys euro araby zapłaciły. Chciany nie chciany wartość swoją ma ok chciał odejść nie pasowało mu to się dogadać chcemy chociaż 300 koła euro i się rozstajemy jak się nikt nie skusi będziesz backupem i tu juz niech manager makaron nawija w jego imieniu. Biznes jest biznes. Oddać na zbity ryj można degrengola piłkarskiego co pożytku 0 i szkoda mu płacić. Hotić może nie był szybki itp ale jednak sfg miał dobre piłka mu nie przeszkadzała i raczej był ruchliwy a nie grał na chodzonego.”

Autor wpisu: patko78 do newsa: Na transfery zawsze trzeba czekać

„Problemem Lecha stricte transferów jest taki, że za bardzo stopniują zawodników /od najlepszego do najgorszego/ na daną pozycję, których chcą ściągnąć. Na przykład, wyselekcjonują sobie jakiś piłkarzy od 1-5, gdzie przysłowiowa „jedynka” jest najbardziej pożądana /zazwyczaj najdroższa, piłkarz kozak, trudno dostępny gdzie ogólnie ma spore zainteresowanie innych klubów/ przez co Lech na niego czeka, łudzi się, a w efekcie finalnym nie zawsze dostaje tego co chce /wiadomo, kwestia finansowa lub sam wybór piłkarza/. Później zaniedbują inne pozycje, liga się rozpoczyna, a My zostajemy z ręką w nocniku, gdzie często w afekcie, pod wpływem impulsu robi się tzw. łapanka piłkarzy z miejsc 3-5, często zapchajdziury bo przysłowiowa „dwójka”, już wcześniej im umknęła. Nie przekonują mnie brednie i farmazony wygłaszane przez Rutkowskiego i Rząsę, że jeśli dany zawodnik odpowiada sztabowi na tzw. „jedynkę” to oni wolą poczekać na niego dłużej – tak jakby w Europie i na Świecie nie było innych piłkarzy równie dobrych, a nawet lepszych na przysłowiową „jedynkę” w podobnej cenie! To jest takie mydlenie oczu, takie asekuranckie. Co powinien robić w Lech? Wyselekcjonować sobie zawodników którzy byliby samymi pożądanymi „jedynkami”, kozakami, o odpowiedniej jakości, że jakbyśmy włożyli ich do kapelusza i losowo wyciągnęli to każdy z nich by wszedł z buta do pierwszego składu i zrobił różnicę! Oszczędzilibyśmy sobie przede wszystkim czas i nerwy przed rozgrywkami. Casus chociażby ostatnio Gaspara Camposa wzbudzającego niemałe zainteresowanie, gdzie Lech złożył ofertę ponad 1 mln.euro, sam piłkarz wyceniany jest na ponad 2mln.euro, a klub oczekuje za niego około 3 mln.euro. Nie wiadomo jak to się skończy, pewnie Lech zaproponuje 1,5-1-8mln.euro w ratach i na tym się skończy. Co to oznacza? Że z dużym prawdopodobieństwem ten Campos jest tą „jedynką” i sobie wszyscy poczekamy.. Lech gdyby miał 5 „jedynek”, a nie jakiś stopniowanych plujek to by od razu złożył kilka ofert i tylko czekał, kto się zgodzi. Wtedy minimalizowałby ryzyko opieszałości lub zakupu zawodników o wątpliwej jakości. Zakładam, że „dwójka i trójka” na liście to grubo poniżej 1mln.euro. Sprawa opiera się o „udo piłkarza”, raz się udo, raz się nie udo. Życzę Zarządowi dużo szczęścia w ruchach transferowych i samych kozaków takich, którzy pozwolą nam wejść do LM, a kluby z Ekstraklasy zmiotą z planszy ”

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Top 10 (12-18.06) first appeared on KKSLECH.com.

Comments

Комментарии для сайта Cackle
Загрузка...

More news:

Glasgow Rangers
ŁKS Łódź
Glasgow Rangers

Read on Sportsweek.org:

KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań

Inne sporty

Sponsored