Jorgensen: Na tym turnieju wiele zespołów będzie niespodzianką
Po krótkiej przerwie Chelsea wraca do akcji - cel? Zdobycie Klubowych Mistrzostw Świata w USA. Jak ten turnij odbiera goalkeeper The Blues, Filip Jorgensen?
Naprawdę nie mogę się tego doczekać, przed nami dobry turniej. To Mistrzostwa Świata, zawsze jest fajnie mieć miano najlepszego na świeci, na pewno będziemy się świetnie bawić. Miejmy nadzieję, że uda nam się wygrać. W tym roku pokazaliśmy naszą jakość w Premier League przeciwko drużynom, które walczyły w Lidze Mistrzów. W finałach Ligi Europy grały dwa angielskie kluby, to pokazuje, jaki jest poziom angielskiej ligi - mówi bramkarz Filip Jorgensen.
Nie znamy wszystkich zespołów, które będą tu grać, ale postaramy się przestudiować je na filmach. Ligi spoza Europy są dla nas egzotyczne, więc sprawa jest trochę trudniejsza, ale zamierzamy się podszkolić.
Ostatni raz Chelsea odwiedziła USA latem ubiegłego roku, podczas przedsezonowej trasy - to właśnie wówczas Jorgensen zakończył transfer z Villarreal i został oficjalnie zaprezentowany jako piłkarz Chelsea.
Zawsze trudno jest dołączyć do nowego zespołu - nie znasz nikogo i musisz zrobić wszystko, co w twojej mocy, aby zrozumieć styl gry nowego zespołu i nowego trenera. Pierwsze kilka miesięcy jest niełatwe, ale kiedy się zadomowisz i poznasz wszystkich, robi się miło. Mówili mi, że pogoda w Anglii będzie o wiele gorsza, ale nie jest najgorzej!