210. reprezentacja rankingu FIFA pokazała, że nie ma już słabych drużyn
0
3
To mogła być prawdziwa sensacja. San Marino przez ponad 60 minut dzielnie stawiało czoła faworyzowanym Bośniakom. Ekipę z Bałkanów musiała uratować ich największa gwiazda. Edin Dżeko w drugiej połowie wszedł na boisko i wieku 39 lat pokazał, że wciąż to ma. San Marino nie zdołało więc zdobyć jakichkolwiek punktów w meczu el. mistrzostw świata, ale i tak może być ze swojej gry zadowolone.