Media: Murawski – „W tych czasach jest lekkość do krytyki”
Lech Poznań w porównaniu z jeszcze wcześniejszym sezonem 2023/2024 uczynił duży sportowy progres. Przebudowana kadra + nowy, normalny trener obudował Kolejorza, który po niezapomnianej końcówce rozgrywek 2024/2025 sięgnął po tytuł Mistrza Polski udowadniając coś kibicom, którzy rok temu nazywali zespół m.in. „sytymi kotami”.
Radosław Murawski w rozmowie z TVP Sport -> TUTAJ opowiedział m.in. o swoich odczuciach po sezonie 2023/2024, w tym o krytyce, jaka spotkała wtedy jego i drużynę. Środkowy pomocnik poruszył również temat walki o mistrzostwo, które zostało zdobyte po udanej końcówce rozgrywek, w tym po serii 8 meczów bez porażki.
Tydzień temu w szatni Lecha Poznań po wywalczeniu tytułu Mistrza Polski pojawiła się maska z wizerunkiem kota, która jechała także londyńskim autobusem i była eksponowana podczas mistrzowskiej fety na MTP. Radosław Murawski odniósł się do tej maski, w tym do tzw. „sytych kotów”.
– „Jeżeli ktoś nazywa cię „sytym kotem”, to widocznie nie ma nic mądrego do powiedzenia. Jestem zdania, że jak ktoś mówi na kogoś coś złego, to nie ma o sobie do powiedzenia nic dobrego. My się na takich komentarzach nie skupiamy. Prywatnie to nas nie rusza. Ktoś, kto nigdy nie kopnął piłki, nie ma o pewnych rzeczach pojęcia. Maski były fajnym aspektem i pokazaniem, że „syte koty” nagle zdobyły mistrzostwo Polski i zrobiła się cisza.”
Jeden z liderów Lecha Poznań odniósł się także do krytyki, jaka spadła na niego czy na drużynę w maju rok temu. To właśnie wtedy zespół Kolejorza przez wielu kibiców był nazywany „sytymi kotami”, którym już nie chciało się grać, wszyscy wszystko osiągnęli i więcej nie dadzą naszemu klubowi.
– „Pamiętam, jak rok temu jechaliśmy na stadion na mecz z Koroną. Byliśmy witani najgorszymi możliwymi okrzykami. Na stadionie było podobnie. Mam 31 lat, trochę meczów rozegrałem, ale tamten moment był bardzo trudny. W dzisiejszych czasach lekkość, z jaką ludzie krytykują, a czasem poddają innych hejtowi innych jest spora. W zasadzie mogą robić, co chcą i nie interesuje ich to, co dzieje się po drugiej stronie. My reprezentujemy klub, w każdym sezonie chcemy być mistrzem Polski, ale to jest tylko sport. Rok temu kibice wyzywali nas, chcieli uprzykrzyć życie, teraz dopingowali i wspierali do samego końca. Emocje towarzyszą zawsze, dlatego lepiej jest wygrywać i mieć znacznie więcej dobrych momentów. Trudniejsze musisz brać na klatę i wyciągać z nich wnioski.”
„Muri” w rozmowie z TVP Sport poruszył jeszcze m.in. wątek walki o tytuł Mistrza Polski czy trudnego momentu w sezonie 2024/2025. Pomocnik przyznał, że przyszedł okres, w którym Lech Poznań skupiał się wyłącznie na najbliższym meczu i to na końcu przyniosło efekt.
– „Był to czas, kiedy straciliśmy przewagę w lidze. Peleton nas dogonił, potem wyprzedził i zrobiło się nieciekawie. Wiedzieliśmy, że wymagania kibiców były wysokie i musieliśmy co tydzień udowadniać swoją wartość. Nie jest łatwo bronić pierwszego miejsca, ale gdy Raków przeskoczył, to wiedzieliśmy, że teraz to oni zmierzą się z większą presją.”
– „Jak już tracisz pięć punktów do lidera, a w zasadzie to sześć, bo mieliśmy gorszy bilans, to musisz nieco inaczej na wszystko spojrzeć. Mieliśmy osiem meczów do końca sezonu i na jednej z odpraw trener powiedział, że skupiamy się na czterech najbliższych, czyli jednym miesiącu. Wspomniał, że musimy wycisnąć z tego maksa i zobaczymy, jak Raków się zachowuje.”
Całą rozmowę z Radosławem Murawskim, w której nie brakuje też innych Lechowych wątków można przeczytać -> TUTAJ
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)
The post Media: Murawski – „W tych czasach jest lekkość do krytyki” first appeared on KKSLECH.com.