Piłka nożna
Dodaj wiadomość
Wiadomości

Oko na grę: Dino Hotić

0 18

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie, w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.




W niedzielę niespodziewanie w pierwszym składzie Lecha Poznań pojawił się Dino Hotić, który ma teraz zupełnie inny status niż na początku sezonu 2024/2025. Jego występ od początku był idealną okazją, by 2 raz w tych rozgrywkach przyjrzeć się postawie Bośniaka w ramach cyklu „Oko na grę”.

OPIS GRY:

Dino Hotić w momencie pełnej lub prawie pełnej kadry Lecha Poznań jest głębokim rezerwowym, który w takiej sytuacji nie zawsze wchodzi na murawę z ławki rezerwowych. Dnia 11 maja 2025 pojawił się w pierwszym składzie Kolejorza po raz pierwszy od 19 października 2024 roku, gdy w spotkaniu z Cracovią Kraków (2:0) został zmieniony już po 45 minutach. Wczoraj Bośniak zagrał wyłącznie przez problemy w środku pola, w tym przez nieobecność Radosława Murawskiego oraz Filipa Jagiełły, który ze względu na uraz nie dostał zgody na grę od sztabu szkoleniowego. W niedzielne popołudnie filigranowy piłkarz wystąpił na nowej dla siebie pozycji środkowego pomocnika, ale tego będącego za plecami klasycznej dziesiątki.

W takim meczu, jak z Legią Warszawa i pod taką presją trzeba było zwracać uwagę na poruszanie się Dino Hoticia w środkowej strefie, w tym na walkę na pozycji numer osiem. Lewonożny pomocnik na tym polu wyglądał nieźle, będąc świadom stawki dawał z siebie bardzo dużo i nie można mu było odmówić braku determinacji. W niedzielę Hotić szybko zaczął być widoczny za sprawą dośrodkowań, w tym stałych fragmentów, które wykonywał. W 14 minucie wrzucił piłkę po rzucie rożnym, za chwilę z akcji, ale oba dośrodkowania były niecelne. W 10 minucie doliczonego czasu do pierwszej odsłony obserwowany zawodnik obejrzał żółtą kartkę za faul taktyczny, który musiał popełnić, by zapobiec groźnej kontrze tuż przed przerwą, więc była to dobra, zrozumiała decyzja Dino Hoticia.


W 51 minucie piłkarz regularnie biorący się za wykonywanie stałych fragmentów gry stanął przed szansą zdobycia kolejnej bramki po bezpośrednim uderzeniu z rzutu wolnego, jednak w tamtej sytuacji trafił w Jana Ziółkowskiego. Niestety sfg nie były wczoraj mocną stroną Hoticia, na tym polu Bośniak zawiódł, z gry też pokazywał niewiele nie mogąc się odnaleźć na boisku. Jego grę podsumowała wrzutka w 75 minucie do nikogo, po której obserwowany pomocnik opuścił plac gry. Środkowy pomocnik Lecha Poznań przed zejściem z murawy w 76 minucie zdążył pokonać 9,53 km i wykonać 5 sprintów. Wykonał też 29 podań (24 udane), nie miał kluczowego zagrania, wykonał 6 wrzutek, z których tylko 2 dośrodkowania były celne oraz 2 razy odebrał piłkę.


Jakościowo Dino Hotić był wczoraj słaby, prócz wyszczególnionych wyżej liczb miał jeszcze 11 strat, dlatego pod tym względem jakości można go ocenić na jedynkę. Lepiej wypadł już pod względem walki oraz zaangażowania. Bośniak wygrał 5 na 12 stoczonych pojedynków, 4 razy faulował (raz na kartkę), 2 razy sam był faulowany, zablokował jedno uderzenie, Lech Poznań zwyciężył w arcyważnym meczu m.in. dzięki zaangażowaniu Hoticia, zatem finalnie można mu wlepić mocną trójkę. Niemniej doświadczony zawodnik w niedzielę raczej nikogo nie przekonał, co najwyżej przeciętnie wyglądał w środku pola i szybko wróci na ławkę, gdy wyzdrowieje Filip Jagiełło lub Radosław Murawski. Sam Dino Hotić nie jest ulubieńcem Nielsa Frederiksena, bo nie profilowo nie pasuje do występowania na skrzydle, a w środku pola gra wyłącznie w celu łatania dziury jak wczoraj.

OCENA GRY: 3

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Oko na grę: Dino Hotić first appeared on KKSLECH.com.

Comments

Комментарии для сайта Cackle
Загрузка...

More news:

Read on Sportsweek.org:

KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań

Inne sporty

Sponsored