Inny biegun intensywności

Kończy się powoli jeden z najnudniejszych i przy okazji najmniej intensywnych sezonów dla Lecha Poznań w XXI wieku. Kolejorz od 21 lipca 2024 do 24 maja 2025 rozegra raptem 35 meczów o stawkę, których w przyszłym sezonie 2025/2026 na szczęście będzie trochę więcej.

Brak europejskich pucharów latem 12 miesięcy temu i kompromitacja z II-ligową Resovią Rzeszów (pierwsze odpadnięcie w I rundzie Pucharu Polski od lat 50-tych XX wieku) doprowadziło do mało intensywnego sezonu, w którym kibice długo musieli czekać na mecze Lecha Poznań. Najbardziej intensywnym miesiącem był sierpień, kiedy Kolejorz grał o stawkę aż 5 razy, najczęściej rywalizował jednak 4 razy w miesiącu, a w długim październiku rozegrał tylko 3 mecze. W sezonie 2024/2025 nudny był grudzień, przez terminarz Lech Poznań wyszedł na murawę tylko raz 6 grudnia i jeszcze przegrał na wyjeździe 1:2.

Lech Poznań to ekstraklasowicz, który w trwającym jeszcze sezonie rozegra jedynie 35 meczów o stawkę, czyli tyle samo spotkań, ile 6 innych drużyn w postaci Cracovii Kraków, Górnika Zabrze, Lechii Gdańsk, Motoru Lublin, Rakowa Częstochowa oraz Stali Mielec. Wszystkie te ekipy odpadły z Pucharu Polski na etapie I rundy, przez co miały możliwie najmniej intensywny sezon 2024/2025.

Na drugim biegunie znajduje się Jagiellonia Białystok, która te rozgrywki zakończy z 56 meczami na swoim koncie i Legia Warszawa, która weźmie udział w łącznie 55 spotkaniach o stawkę. Nasz najbliższy rywal znajduje się na zupełnie innym biegunie intensywności, podopieczni Goncalo Feio mają w nogach już 51 gier w sezonie 2024/2025, a mimo to, sytuacja zdrowotna w tym zespole jest o niebo lepsza niż w Lechu Poznań. Z ważnych piłkarzy Legii uraz ma tylko Bartosz Kapustka, pozostali zawodnicy są gotowi do gry. W Kolejorzu nieobecni są za to Bartosz Salamon, Gisli Thodarson i Radosław Murawski, problemy mają/mieli Ali Gholizadeh, Patrik Walemark oraz Filip Jagiełło (po dzisiejszym treningu okaże się, kto jutro będzie mógł zagrać).

Pod względem intensywności sezonu Lech Poznań wypada blado nawet na tle niektórych klubów z niższych lig. Na przykład I-ligowa Wisła Kraków rozegrała już 43 mecze, a przed nią jeszcze nawet 4 spotkania, jeśli „Biała Gwiazda” dotrze do finału baraży o awans do PKO Ekstraklasy. Na szczęście już dziś wiadomo, że przyszły sezon 2025/2026 przynajmniej latem będzie dla Lecha Poznań trochę bardziej intensywny. Awans do eliminacji Ligi Konferencji oznacza co najmniej 37 spotkań Kolejorza w następnych rozgrywkach (34 mecze ligowe, minimum 2 spotkania w II rundzie kwalifikacyjnej europejskich pucharów + co najmniej jeden pojedynek w Pucharze Polski).

ILE MECZÓW W SEZONIE 2024/2025 ROZEGRAJĄ EKSTRAKLASOWE KLUBY?

56 – Jagiellonia Białystok
55 – Legia Warszawa
40 – Pogoń Szczecin
40 – Śląsk Wrocław
39 – Puszcza Niepołomice
38 – Piast Gliwice
38 – Korona Kielce
37 – Widzew Łódź
37 – Zagłębie Lubin
36 – GKS Katowice
36 – Radomiak Radom
35 – Lech Poznań
35 – Cracovia Kraków
35 – Górnik Zabrze
35 – Lechia Gdańsk
35 – Motor Lublin
35 – Raków Częstochowa
35 – Stal Mielec

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Inny biegun intensywności first appeared on KKSLECH.com.