Być cierpliwym w rozegraniu
Za 3 dni wieczorem Lech Poznań ponownie po meczu liderującego Rakowa Częstochowa zagra z broniącą się przed spadkiem Puszczą Niepołomice. Z racji gry przy Bułgarskiej będzie to zupełnie inne spotkanie od tego niedzielnego z Radomiakiem Radom.
Pomiędzy domowym bilansem Lecha Poznań a tym wyjazdowym jest przepaść (13-0-2, 37:11 vs 6-3-6, 19:17) i to jest główny powód, dlaczego najbliższy mecz będzie wyglądał inaczej od tego z Radomiakiem Radom. Wtedy Kolejorz oddał tylko 4 strzały co było najgorszym wynikiem od wyjazdowej potyczki z Piastem Gliwice mającej miejsce pod koniec listopada 2024 roku, kiedy niebiesko-biali zremisowali 0:0. Wówczas Lech Poznań przez pełne 90 minut grał słabo, przez co zasłużenie stracił punkty. W minioną niedzielę do pewnego momentu grał bardzo efektywnie, z 2 strzałów i 2 celnych zdobył w końcu 2 gole, dlatego walcząc o tytuł Mistrza Polski nie miał prawa stracić 2 punktów i po własnych, juniorskich błędach.
Podczas dzisiejszego briefingu trener Kolejorza, Niels Frederiksen nie ukrywał, że nie był zadowolony z całego spotkania w wykonaniu swojej drużyny. – „Już po meczu mówiłem piłkarzom, że nie było to dobre spotkanie w naszym wykonaniu, a zwłaszcza druga połowa. Pytaniem jest co się wydarzyło w drugiej odsłonie, gdy wcześniej prowadziliśmy 2:0. Byliśmy zbyt pasywni w naszej grze, nie szukaliśmy okazji do zdobycia kolejnych goli, przestaliśmy grać w piłkę. Brakowało nam wtedy lepszej gry w pressingu.” – stwierdził Frederiksen. – „My zawsze powinniśmy szukać kolejnych goli i atakować, a nie tylko bronić prowadzenia w momencie, kiedy je mamy. W momencie bronienia się zawodnicy rzadziej pokazują się do gry w piłkę, rzadziej wychodzą do piłek i mniej biegają. Musimy lepiej radzić sobie z takimi sytuacjami.” – stwierdził Duńczyk.
W sobotni wieczór Lecha Poznań czeka na papierze najłatwiejszy mecz spośród tych, jakie pozostały nam końca sezonu, ale wyłącznie na papierze. Przede wszystkim przegraliśmy z Puszczą Niepołomice ostatnie 2 spotkania i to po taktycznym wypunktowaniu przez tego rywala. Ponadto przeciwnik też ma o co grać, walczy o utrzymanie i w przeciwieństwie do Kolejorza nie tak dawno przegrywając 0:1 umiał urwać punkty Rakowowi Częstochowa czy Radomiakowi Radom. Na dodatek zawodnicy Tomasza Tułacza parę dni temu w rywalizacji z Pogonią Szczecin umieli wyjść z 1:2 na 4:2 mając obecnie serię 7 ligowych meczów z co najmniej jedną zdobytą bramką. Nie zmienia to jednak faktu, że nasz sobotni przeciwnik w ostatnich 5 kolejkach ugrał tylko 2 oczka, ostatni raz wygrał 16 marca z Piastem Gliwice u siebie 2:1, natomiast na wyjeździe 23 lutego z Lechią Gdańsk 2:0.
Trener Lecha Poznań przed konfrontacją w ramach 31. kolejki PKO Ekstraklasy sezonu 2024/2025 wie o atutach ekipy z Małopolski skupiając się jednak na grze swojej drużyny. Niels Frederiksen chciałby, żeby jeszcze zawodnicy byli przede wszystkim cierpliwi mając piłkę przy nodze. – „Puszcza strzela wiele goli po stałych fragmentach gry, fazy przejściowe w wykonaniu tej drużyny też mogą być atutami tego zespołu. Musimy umieć sobie z tym radzić, a także kontrolować grę w tym meczu i długo posiadać piłkę. Trzeba być również cierpliwym w rozegraniu piłki.” – oznajmił dzisiaj rano opiekun niebiesko-białych.
Dużym problemem sztabu szkoleniowego jest sytuacja zdrowotna zespołu, w którym nie brakuje kontuzji i mikro-urazów. Lech Poznań w tym tygodniu odbył już 2 jednostki treningowe, przed nim kolejne 2 treningi. Dziś na boisku indywidualnie ćwiczył Gisli Thordarson, który po kontuzji barku powinien wznowić treningi z pełnym obciążeniem w drugiej połowie czerwca. Indywidualnie ćwiczył też Alex Douglas (kłopot z barkiem) mogący być gotowy na mecz z Legią Warszawa, a wokół boiska biegał Bartosz Salamon, który w 57 minucie meczu z Radomiakiem Radom opuścił murawę ze względu na ból stawu skokowego. W środowych zajęciach nie brali za to udział zmagający się od wielu dni z mikro-urazami mięśniowymi Patrik Walemark i Radosław Murawski, był za to Ali Gholizadeh przebywający we wtorek na konsultacjach medycznych w Monachium.
W Kolejorzu mamy aż 5 zagrożonych pauzą zawodników, którymi są Bartosz Salamon, Ali Gholizadeh, Antoni Kozubal, Alex Douglas oraz Patrik Walemark. Sobotni mecz Lecha Poznań z Puszczą Niepołomice (start 20:15) nie cieszy się jakoś bardzo dużym zainteresowaniem kibiców, to spotkanie z trybun obejrzy około 23 tysięcy widzów. Dnia 3 maja z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo prosto z Bułgarskiej ruszamy na KKSLECH.com już o godzinie 18:45. Jak zwykle podczas naszej relacji nie zabraknie pierwszych zdjęć z trybun oraz z murawy.
Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)
The post Być cierpliwym w rozegraniu first appeared on KKSLECH.com.