Oko na grę: Mikael Ishak

W materiach z cyklu „Oko na grę” w każdym oficjalnym meczu Lecha Poznań baczniej obserwowany jest przez nas wybrany wcześniej zawodnik Kolejorza. W każdym spotkaniu wybrany piłkarz zostaje poddawany naszej analizie, w tym często także statystycznej. Najpóźniej kilka godzin po meczu publikowane są wnioski na temat jego gry + ogólna ocena występu przeciwko danemu rywalowi.

Mikael Ishak ostatnio gra sporo, często gra nawet do końca, wczoraj był pewniakiem do gry od początku i tak właśnie się stało. Kolejny występ króla od początku był dobrą okazją, by Szwed już po raz 10 w historii i 2 raz w tym sezonie był obserwowany w ramach cyklu „Oko na grę”.

OPIS GRY:

Mikael Ishak trafił do siatki jesienią w Krakowie, kiedy wygraliśmy 2:0, dlatego można było oczekiwać, że strzeli gola również w świąteczny, poniedziałkowy wieczór i pomoże Lechowi Poznań odnieść zwycięstwo nad Cracovią. Szwed w wymarzony sposób mógł zacząć to spotkanie, w pierwszych 5 minutach miał 2 dobre szanse, w tym jedną po uderzeniu głową, gdy Henrich Ravas dał radę obronić jego uderzenie z bliska. Mikael Ishak od początku był bardzo zdeterminowany i aktywny, po kilkunastu minutach gry miał na swoim koncie już kilka strzałów trafiając m.in. w słupek z gorszej lewej nogi (Ravas tracił piłkę) czy w obrońcę rywala po wcześniejszym, efektywnym obróceniu się z piłką.

Mikael Ishak od początku wyglądał jak prawdziwy napastnik polujący na gola i na zwycięstwo. Kapitan Kolejorza ciągnął całą ofensywę, był bardzo niebezpieczny w polu karnym, było widać to, że jest w formie i kwestią czasu będzie zdobycie bramki. W końcu w 38 minucie Ishak otrzymał piłkę po prostopadłym zagraniu Aliego Gholizadeha, nie uderzał na siłę, nie kombinował, tylko lekkim, technicznym i plasowanym strzałem pokonał Ravasa kierując piłkę w prawy narożnik bramki krakowian. W 38 minucie gry Mikael Ishak wyrównał swój strzelecki dorobek z mistrzowskiego sezonu 2021/2022 (18 goli) i zdobył bramkę w 4 kolejnym meczu co jest oczywiście najlepszym wynikiem Szweda w trwającym sezonie 2024/2025.

W poniedziałek obserwowany przez nas piłkarz dobrze czuł się fizycznie i motorycznie, sporo biegał, stosował pressing, cofał się do drugiej linii, by brać udział w rozegraniu piłki i często grał tyłem do bramki „Pasów”. Mikael Ishak rzadko jest efektowny, częściej efektywny, wczoraj rozegrał jeden z najlepszych meczów w niebiesko-białych barwach, gdyż w 76 minucie znowu wziął udział w grze na małej przestrzeni, nie czekał na piłkę a sam ją rozegrał notując wówczas asystę przy golu Afonso Sousy i kolejne 90 minut tej wiosny. Mikael Ishak grający przez 90 minut? To oznacza dobrą formą fizyczną Szweda będącego w gazie co z miejsca przekłada się również na konkretne, wspomniane już liczby (18 bramek + 5 asyst).

32-letni prawonożny napastnik w poniedziałkowy wieczór oddał 6 strzałów, 4 celne, pokonał prawie 11 kilometrów i wykonał 18 podań (16 celnych). Oprócz tego miał jedno kluczowe zagranie, raz udanie dryblował, raz faulował i sam 2 razy był faulowany. Minusem były tylko pojedynki 1 na 1, kapitan Lecha Poznań wygrał raptem 3 na 14 stoczonych starć co jest bardzo słabą liczbą, ale to nie obniża bardzo dobrej oceny dla Mikaela Ishaka. Ostatnio mamy szczęście w wyborze zawodników do obserwacji w „Oko na grę”, tydzień temu gola strzelił Patrik Walemark, teraz inny Szwed zdobył bramkę, zaliczył asystę i to znowu w zwycięskim meczu 2:1. Mikael Ishak nie tylko dzięki tej bramce + asyście rozegrał 21 kwietnia 2025 jeden z najlepszych meczów w niebiesko-białych barwach, przez co 24 maja nadal ma szansę unieść drugi w karierze puchar za Mistrzostwo Polski.

OCENA GRY: 5

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Oko na grę: Mikael Ishak first appeared on KKSLECH.com.