Piłka nożna
Dodaj wiadomość
Wiadomości

Być gotów mentalnie

0 25

Jutro wieczorem na oczach tysięcy kibiców Lech Poznań zechce zatrzeć złe wrażenie, jakie pozostało po meczu z Jagiellonią Białystok rozegranym blisko 2 tygodnie temu. Porażka 1:2 i to przy prowadzeniu 1:0, a także utrata fotelu lidera Ekstraklasy zajmowanego po 19 kolejkach z rzędu nie powinna mieć miejsca. Co najgorsze była to już 3 przegrana tej wiosny oraz z rywalem grającym 3 dni wcześniej.

Mikrocykl treningowy bezpośrednio po meczu z Jagiellonią Białystok był dziwny. Lechici ćwiczyli tylko 3 razy, później mieli blisko 4 dni wolnego. Jedynym plusem tamtego tygodnia było dojście do siebie Afonso Sousy, choć trener poznaniaków Niels Frederiksen i tak nie był zadowolony z konieczności udania się zespołu na przerwę. – „Ostatni mecz przed przerwą na kadrę przegraliśmy, więc ta przerwa nie przyszła w dobrym momencie. Kiedy przegrywasz mecz, to zawsze chcesz rozegrać następny, by szybko się zrehabilitować.” – przyznał Niels Frederiksen. – „Podczas przerwy na kadrę kilku piłkarzy z nami nie było, więc na boisku ciężko było zrobić niektóre rzeczy. Mimo wszystko pracowaliśmy nad sposobem przełamywania defensyw przeciwników, którzy grają nisko i nad pressingiem rywali w zależności od jego struktury.” – dodał Duńczyk, który w ostatnich dniach nie mógł korzystać z usług Daniela Hakansa, Bartosza Mrozka, Michała Gurgula, Aliego Gholizadeha oraz Antoniego Kozubala (ostatnia trójka wróciła do zajęć dopiero wczoraj).

Sytuacja panująca obecnie w Lechu Poznań nie jest wesoła. Kolejorz stracił 1. miejsce w tabeli zajmowane nieprzerwanie od 6. kolejki, w ostatnich 9 kolejkach PKO Ekstraklasy zdobył zaledwie 13 punktów przegrywając aż 4 razy, Raków Częstochowa zaliczył zwycięską serię, taktycznie i mentalnie jest mocny, a na papierze ma dużo łatwiejszy terminarz, przez co tytuł Mistrza Polski dla Kolejorza zaczął się oddalać. Realnie szanse na mistrzostwo nie są duże, a tym bardziej, że przed zespołem są ciężkie wyjazdy do Wrocławia (2 wygrane przez 15 lat i to 1:0), Lublina, Radomia (bez zwycięstwa w Ekstraklasie), Warszawy (ostatni triumf w 2021 roku) i do Katowic. Lech Poznań chcąc sięgnąć po tytuł w ostatnich 9 kolejkach musiałby wygrać 7-8 razy i już z nikim nie przegrać.

Sindre Tjlemeland przekazujący wskazówki przed czwartkowym treningiem

Dodatkowym problemem jest jutrzejsza absencja Antonio Milicia (wróci do zajęć w poniedziałek) oraz pauzującego za kartki jedynego defensywnego Radosława Murawskiego. – „Są zawodnicy, którzy mogą zastąpić Radosława Murawskiego, choć oczywiście przez jego brak zmieni się forma ustawienia w środku pola. Taki jest jednak futbol. Są kontuzje, są pauzy za kartki, wtedy musimy znaleźć rozwiązanie i znajdziemy je bez problemu.” – powiedział trener, który w sobotni wieczór może postawić na duet Antoni Kozubal & Filip Jagiełło lub na ósemkę cofnąć Afonso Sousę, a na dziesiątkę posłać Aliego Gholizadeha, który jednak wrócił do Polski dopiero wczoraj, zatem nie ma czasu na szlifowanie taktyki pod grę ze Śląskiem Wrocław.

Lech Poznań przed arcyważnym meczem na historycznie ciężkim terenie (bilans na nowym stadionie 2-7-4) odbędzie w komplecie tylko dwa treningi, z czego jeden dzisiaj, zatem Niels Frederiksen próbuje trafić również do głów swoich graczy. – „Odbyliśmy z zawodnikami dużo rozmów na temat tego, co powinno być poprawione a co było dobre w ostatnim spotkaniu. Teraz widzę po piłkarzach, że mentalnie są w 100% gotowi do gry, są w gotowi, by dać z siebie wszystko i zdobyć 3 punkty. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości. W piłce najbardziej ekscytujące jest rozgrywanie meczów. To lubią piłkarze i ja. Nie możemy się już doczekać tego spotkania.” – oznajmił trener niebiesko-białych, którzy w ostatnich 8 ligowych spotkaniach zachowali tylko jedno czyste konto i to szczęśliwie w Szczecinie.

Fragment wczorajszego treningu Lecha Poznań

W sobotni wieczór Lech Poznań będzie musiał zmierzyć się z wieloma opisywanymi problemami, a także znieść presję nawet 30 tysięcy widzów, którzy zasiądą jutro na Tarczyński Arenie. Cały Śląsk Wrocław jest mocno nakręcony, zna stawkę tej konfrontacji i nie będzie niespodzianką, jeśli na wyjeździe Lech Poznań znowu nie będzie sobą, natomiast cechy wolicjonalne ponownie będą stały po stronie przeciwnika. – „Śląsk wiosną gra lepiej niż jesienią, walczy o utrzymanie, a przeciwko takim zespołom zawsze trudno się gra. Tacy przeciwnicy wychodzą na boisko naładowani, są mocni fizycznie prezentując bezpośredni styl gry. Śląsk ma z przodu szybkich piłkarzy i niezłych technicznie zawodników w środku pola.” – ocenił przed meczem trener Niels Frederiksen, którego ekipa w tym sezonie ligowym zaliczyła przeciętny wyjazdowy bilans 5-2-5, 14:11.

Lech Poznań po raz ostatni raz wygrał na wyjeździe zaraz po marcowej przerwie na kadrę 3 lata temu, gdy dnia 1 kwietnia 2022 w mistrzowskim sezonie 2021/2022 ograliśmy Śląska we Wrocławiu 1:0 za sprawą gola rezerwowego Michała Skórasia. Kolejorz po wcześniejszych 3 marcowych przerwach na kadrę nie przegrał, ostatni raz poległ w 2021 roku, gdy prowadząc w Krakowie 1:0 poniósł wyjazdową porażkę z Cracovią 1:2. Ten sezon na jednym polu na razie jest wyjątkowy, Lech Poznań po wcześniejszych 3 spotkaniach po obozach reprezentacji narodowych wygrał wszystkie mecze pokonując kolejno Jagiellonię Białystok 5:0, Cracovię w Krakowie 2:0 oraz GKS Katowice 2:0. Ostatni raz po przerwie na kadrę przegraliśmy w listopadzie 2023 roku ulegając u siebie Widzewowi Łódź 1:3, w poprzednim 2024 roku w ogóle nie straciliśmy gola.

Przedostatni trening przed meczem ze Śląskiem

Jutro z tradycyjnym przedmeczowym i meczowym raportem na żywo tym razem prosto z Tarczyński Areny ruszymy na KKSLECH.com już około godziny 19:05. Jak zwykle podczas naszej relacji nie zabraknie pierwszych zdjęć z trybun oraz murawy. Sam mecz Śląsk – Lech będzie do obejrzenia na C+ Sport i C+ 4K, gospodarze do teraz na ten hitowy pojedynek sprzedali prawie 26 tysięcy biletów. Na Dolny Śląsk wybiera się kilka tysięcy kibiców Kolejorza, któremu posędziuje Piotr Lasyk z Bytomia (4 sędziowane mecze Lecha w sezonie 2024/2025 i 4 zwycięstwa poznaniaków). W sobotę, 29 marca po 20:15 na kartki muszą uważać zagrożeni pauzą pomocnicy Patrik Walemark oraz Afonso Sousa, a także stoperzy Bartosz Salamon i Alex Douglas.

Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat)

The post Być gotów mentalnie first appeared on KKSLECH.com.

Comments

Комментарии для сайта Cackle
Загрузка...

More news:

KKS Lech Poznań
ŁKS Łódź
ŁKS Łódź

Read on Sportsweek.org:

ŁKS Łódź
KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań

Inne sporty

Sponsored