Maresca: Arsenal jest mistrzem stałych fragmentów
Według Enzo Marescy Chelsea dziś dobrze rywalizowała z Arsenalem mimo braku kluczowych piłkarzy w ataku, ich nieobecność mogła jednak wpłynąć na to, że ostatecznie The Blues przegrali na Emirates 0:1.
Na początku meczu musieliśmy trochę walczyć, to było pierwsze 20 minut, ale potem zaczęliśmy kontrolować grę i stwarzać pewne szanse. W drugiej połowie przewaga rozkładała się po równo między zespołami. Gol jaki strzelił Arsenal padł ze stałego fragmentu gry a oni są w tym mistrzami. Szkoda, ale mam wrażenie, że idziemy we właściwym kierunku - opisał spotkanie Maresca.
Chelsea wciąż zmaga się z nieobecnością ofensywnych graczy jak Nicolas Jackson, Noni Madueke - a w tym meczu dodatkowo zabrakło Cole Palmera.
Palmer miał uraz na wczorajszym treningu, kwestia mięśni. W poniedziałek będzie miał prześwietlenie.
To miało wielkie znaczenie - nie mieliśmy trzech zawodników z największą liczbą bramek i to normalne, że kiedy masz takie braki musisz się z tym zmagać choćbyś był w czole zespołów mających najlepszy atak w lidze, tak jak my. Dobrze radzimy sobie bez nich, ale z nimi jesteśmy lepszym zespołem.
To, co mogę powiedzieć po naszym pierwszym meczu przeciwko Arsenalowi i dzisiejszym - nie widzę dużej różnicy między nami a nim. Prawdopodobnie potrzebujemy tego kroku naprzód, aby wziąć udział w takich meczach, ale ten krok nadejdzie kiedy zakwalifikujemy się do Ligi Mistrzów.