Wciąż bez wygranej... remis z Crystal
Pierwszy mecz nowego roku i wciąż bez przełamania - Chelsea remisuje na wyjeździe z Crystal Palace 1:1 choć początki wyglądały obiecująco po bramce, jaką w 14 minucie strzalił Palmer. Katem w końcówce spotkania okazał się Mateta, który podniósł w górę sektory gospodarzy. Kiedy ta wygrana?
Chelsea od początku ruszyła do zdecydowanych ataków, szybko przyniosło to efekty, bo już w 14. minucie objęła prowadzenie: Jadon Sancho zwiódł rywala na skrzydle bez kontaktu z piłką, przepuścił ją do przodu i dograł do Palmera. Anglik uderzył płasko przy dalszym słupku.
W pierwszej połowie Orły nie były w stanie zagrozić bramce Sancheza, nieco inaczej było w drugiej połowie. Chelsea przetrwała trudniejszy okres bez strat i wydawało się, że znów opanowała sytuację na boisku, ale w 82. minucie gospodarze wykorzystali bałagan w środku pola przeciwnika, w efekcie Eberechi Eze podał do Jeana-Philippe Matety a ten z bliska pokonał Sancheza.
Derby Londynu zakończyły się remisem 1:1. To już czwarty z rzędu ligowy mecz Chelsea bez zwycięstwa i choć wciąż jest w pierwszej czwórce, ma tylko 1 pkt. przewagi nad Newcastle United.