Kolejny rywal pokonany
Niedzielne zwycięstwo nad Legią Warszawa rezultatem aż 5:2 pozwoliło Lechowi Poznań odczarować kolejnego rywala przełamując się z przeciwnikiem, który dotąd był najbardziej niewygodny w lidze. Kolejorz do dnia 10 listopada 2024 roku miał z nim serię 4 z rzędu domowych gier przy Bułgarskiej bez wygranej.
Lech Poznań do niedzieli wcześniejsze domowe zwycięstwo nad Legią Warszawa odniósł w sobotę, 4 lipca 2020 roku, gdy w ciepły i słoneczny dzień wygrał 2:1. Była to wtedy 34. kolejka przedłużonego sezonu z powodu covida, Legia walczyła o tytuł, Lech bił się o europejskie puchary potrzebując wygranej, by przybliżyć się do celu. Warszawiacy już 4 lipca mogli świętować mistrzostwo, ale tak się nie stało. Na oczach 8167 widzów gola w 24 minucie zdobył Kamil Jóźwiak, 5 minut później wynik podwyższył Jakub Kamiński, a bramka Igora Lewczuka z 71 minuty była już tylko trafieniem honorowym.
Z obecnych lechitów tamto spotkanie pamięta już tylko Filip Szymczak, który w 83 minucie gry zmienił zapomnianego już Timura Zhamaletdinova. W Legii Warszawa do dziś grają za to Paweł Wszołek, Tomas Pekhart, Luquinhas, a także Artur Jędrzejczyk, który rozegrał wówczas pełne 90 minut. W niedzielę, 10 listopada 2024 roku po serii 4 domowych gier z Legią Warszawa bez zwycięstwa (3 remisy + 1 porażka) zespół Lecha Poznań odczarował tego rywala przy Bułgarskiej czyniąc to samo, co wcześniej ze Śląskiem Wrocław i Górnikiem Zabrze. Z obecnym jeszcze wicemistrzem Polski wygraliśmy we wrześniu u siebie po 3 latach, a z górnikami po prawie 3 latach przerwy.
Trochę czekamy już na domowy triumf nad Piastem Gliwice, Koroną Kielce, Cracovią Kraków i Widzewem Łódź co jest spowodowane m.in. terminarzem. Kolejorz od roku nie podejmował u siebie wspomnianego Piasta oraz Widzewa, z którymi 12 miesięcy temu późną jesienią właśnie przegrał. W tym roku kalendarzowym graliśmy za to przy Bułgarskiej z Koroną Kielce oraz z Cracovią, które z ENEA Stadionu wywiozły łącznie 4 oczka.
Aktualnie Lech Poznań najdłużej czeka na domowe zwycięstwo nad Motorem Lublin, którego po raz ostatni pokonał przed własną publicznością 31 sierpnia 1991 roku wynikiem 1:0. Od tamtej pory z tym rywalem graliśmy u siebie tylko raz miesiąc temu, więc nie ma na razie mowy o jakiejś złej passie. Nie ma też żadnej złej domowej serii z GKS-em Katowice. Kolejorz od blisko 20 lat nie rywalizował z tym przeciwnikiem, a akurat ostatni domowy pojedynek z Gieksą rozegrany jeszcze na starej Bułgarskiej dnia 20 kwietnia 2005 zakończył się naszym triumfem 3:1.
Mecz z katowiczanami zaplanowany na sobotę, 23 listopada, na godzinę 17:30 na pewno będzie ważny również dla króla Mikaela Ishaka. Od kiedy Szwed jest w Polsce, czyli od sezonu 2020/2021, strzelił on gola każdej drużynie, która występowała w Ekstraklasie. 31-letni napastnik wbił co najmniej jedną bramkę 25 różnym zespołom z Ekstraklasy.
Ostatnie ligowe zwycięstwo Lecha w Poznaniu i klub z Ekstraklasy 2024/2025:
31.08.1991, Lech – Motor 1:0 (1 mecz bez wygranej)
20.04.2005, Lech – GKS 3:1
22.08.2022, Lech – Piast 1:0 (1 mecz bez wygranej)
04.09.2022, Lech – Widzew 2:0 (1 mecz bez wygranej)
06.11.2022, Lech – Korona 3:2 (1 mecz bez wygranej)
06.05.2023, Lech – Cracovia 3:0 (1 mecz bez wygranej)
23.09.2023, Lech – Stal 2:1
28.09.2023, Lech – Raków 4:1
06.10.2023, Lech – Puszcza 4:1
10.02.2024, Lech – Zagłębie 2:0
21.07.2024, Lech – Górnik 2:0
03.08.2024, Lech – Lechia 3:1
25.08.2024, Lech – Pogoń 2:0
14.09.2024, Lech – Jagiellonia 5:0
22.09.2024, Lech – Śląsk 1:0
26.10.2024, Lech – Radomiak 2:1
10.11.2024, Lech – Legia 5:2