Piłka nożna
Dodaj wiadomość
Wiadomości

Pięć szybkich wniosków: Lech – Legia 1:2

0 21

Pięć szybkich wniosków to cykl opisujący w skrócie dany mecz Lecha Poznań. Jeszcze przed przedstawieniem plusów i minusów danego spotkania, analizą gry konkretnego zawodnika czy dogrywką, prezentujemy pięć szybkich i pomeczowych wniosków. Kilkadziesiąt minut po każdym meczu na gorąco pięć spostrzeżeń na temat występu drużyny Kolejorza, poszczególnych piłkarzy czy obecnej sytuacji zespołu.

Niemożliwe 15 minut

Mecz z Legią Warszawa rozpoczął się od większego posiadania piłki przez Lecha Poznań, który według Mariusza Rumaka – chciał zagrać ofensywnie i z energią, by kibice także mieli energię, a do tego uwierzyli w swój zespół. Po paru minutach od rozpoczęcia spotkania źle ustawił się Barry Douglas, wykorzystał to Paweł Wszołek, pociągnął prawą stroną i zdobył gola anulowanego później przez Szymona Marciniaka, który podchodząc do wozu VAR dostrzegł faul Macieja Rosołka na Afonso Sousie. Po sześciu minutach Legia przeprowadziła kolejną akcję skrzydłem, tym razem po wrzutce z lewej flanki łokciem Marca Guala faulował Barry Douglas co skończyło się rzutem karnym po kolejnej analizie VAR. Lech Poznań znowu dostał drugie życie, gdyż jedenastkę wykonywaną przez Josue obronił Bartosz Mrozek. Wydawało się, że dwie szanse od VAR-u uratują Kolejorza, napędzą go mentalnie, uspokoją grę, ale tak nie było. Po następnym dośrodkowaniu oraz zgraniu piłki głową do własnej siatki trafił Miha Blazić, który w ogóle nie powinien dotykać tej piłki. Słoweniec interweniował niepewnie i pechowo zdobył bramkę samobójczą. Chyba żaden reżyser nie przewidziałby scenariusza, w którym Lech dostaje dwie szanse od VAR-u, a następnie tuż po obronionym rzucie karnym strzela gola samobójczego. Tego mógł dokonać tylko Lech Poznań.

Znowu to samo

Przy stanie 0:1 rywal grał swoje, Lech próbował atakować na wiele sposobów, wykonywał wiele dośrodkowań, w tym takich z głębi pola, które padały łupem Kacpra Tobiasza lub piłka wychodziła poza boisko. Lech grał wolno, przewidywalnie, przez tydzień pod tym względem nic się nie zmieniło, a na dodatek stałe fragmenty gry były nieefektywne. Legia widząc nudnego, przewidywalnego Lecha czuła się pewnie, sama grała w ofensywie szybciej, składniej i dynamicznie przechodziła z obrony do ataku. Poznaniacy długo nie mogli otrząsnąć się po tym, co wydarzyło się w pierwszym kwadransie, mieli tylko zrywy takie jak np. strzał Filipa Szymczaka w 29 minucie. Pod koniec pierwszej części Kolejorz znowu przestał grać, najpierw w 44 minucie otrzymał ostrzeżenie po nieporozumieniu dwóch lechitów i strzale Guala, chwile potem po zwykłym dośrodkowaniu Pawła Wszołka do naszej siatki trafił Bartosz Salamon stając się drugim stoperem Lecha Poznań, który w pierwszej połowie strzelił gola samobójczego. Tego mógł dokonać tylko Lech Poznań!

Nic się nie dzieje

Druga połowa była już nudna. Na boisku nic się nie działo, Legia kontrolowała mecz i nie forsowała tempa szukając tylko pojedynczych kontr, Lech nic nie grał, grał tak jak w poprzednich spotkaniach, bił głową w mur, przez co sam tracił wiarę i przy okazji napędzał przeciwnika. Kibice mogli być zażenowani widząc nieporadność Lecha Poznań w ofensywie, który wyglądał tak jakby przez cały czas od meczu z Ruchem Chorzów nic nie robił spotykając się dopiero kwadrans przed niedzielnym spotkaniem. Ciężko było też zrozumieć zmiany przeprowadzane w drugiej części przez Mariusza Rumaka, ciekawiej było na trybunach, na których kibice rugali zarząd, wygwizdywali piłkarzy, skandowali różne okrzyki i jeszcze rzucili race na murawę.

Gol, który nic nie dał

W 83 minucie Joel Pereira nieco przypadkowo zdobył gola kontaktowego, który dał jeszcze nadzieję na choćby remis. Wliczając czas doliczony zespół Lecha Poznań miał jeszcze 14 minut na doprowadzenie do wyniku 2:2, przez który pozostałby na 3. miejscu i wciąż wyprzedzałby Legię. Niestety, Kolejorz był zbyt słaby, po strzeleniu gola nie stworzył sobie żadnej groźnej sytuacji, grał cały czas wolno, przewidywalnie dla przeciwnika, warszawianie nie musieli się wysilać, by mieć kontrolę nad meczem. Tym samym Lech Poznań po oddaniu 11 strzałów, w tym 3 celnych przegrał w meczu o Europę z Legią Warszawa, która oddała raptem 9 uderzeń, w tym jedno celne. Dziś Kolejorz zdobył aż 3 bramki, a mimo to, z arcyważnych 3 punktów cieszył się przeciwnik, który skorzystał na dwóch samobójach naszych stoperów. Przed meczem można było spodziewać się każdego rozstrzygnięcia, ale nikt, dosłownie nikt nie miał prawa przewidzieć aż dwóch samobójczych bramek podsumowujących ten sezon.

Jest już po sezonie

Koniec. Realnie jest już po sezonie. Po tym meczu, w tym po wydarzeniach na trybunach Lech Poznań już się nie podniesie, pomimo oczka straty do podium nie awansuje już do europejskich pucharów musząc rozegrać do 25 maja jeszcze dwa sparingi. Brak Europy to ogromny cios dla klubu na wszystkich polach, niebawem stanie się coś, czego obawiał się nawet sam zarząd. Lech Poznań straci miliony złotych, dostanie mniej pieniędzy od Ekstraklasy SA, będzie miał mniejsze pole manewru na rynku transferowym, kadra zostanie teraz odchudzona, o czym wiedzą już piłkarze, kadra będzie odmłodzona i jeszcze bardziej osłabiona. Wśród kibiców będzie panowało jeszcze większe znużenie, zniechęcenie i obojętność, która dobije i tak kulącą medialność Lecha Poznań, którym na co dzień od wielu miesięcy interesuje się mniej kibiców, niż np. w sezonie 2022/2023. Oczywiście wiele długich, letnich oraz nudnych tygodni oczekiwania na pierwszy mecz o stawkę odbije się na i tak mocno już poturbowanym przez ten sezon serwisie KKSLECH.com. Jesteśmy bezradni, a także uzależnieni od wyników Lecha Poznań, który w sezonie 2023/2024 nie umiał nawet zrealizować celu minimum, choć od 20 sierpnia miał na głowie grę tylko na dwóch frontach, a od końcówki lutego nawet na jednym. Do ogromnych strat, jakie poniesie Kolejorz oraz konsekwencji dzisiejszych wydarzeń będziemy wracać jeszcze wiele razy. Całego Lecha Poznań czekają smutne miesiące bólu, niepokoju i braku nadziei.

1. Jagiellonia Białystok 59 pkt.
2. Śląsk Wrocław 57
3. Legia Warszawa 53

4. Górnik Zabrze 52
5. Lech Poznań 52
6. Raków Częstochowa 52
7. Pogoń Szczecin 51

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <

The post Pięć szybkich wniosków: Lech – Legia 1:2 first appeared on KKSLECH.com.

Загрузка...

Comments

Комментарии для сайта Cackle
Загрузка...

More news:

KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań

Read on Sportsweek.org:

KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań

Inne sporty

Sponsored