Piłka nożna
Dodaj wiadomość
Wiadomości

Wybór na rynku

0 14

Jednym z ciekawszych wydarzeń podczas zbliżającego się, bardzo interesującego lata 2024 będzie wybór przez zarząd nowego trenera Lecha Poznań, który da impuls kibicom, piłkarzom oraz postara się wprowadzić Kolejorza na wyższy poziom, by na końcu poprowadzić go do upragnionych trofeów.

Lech Poznań rozglądał się za nowym trenerem już od października, ostatecznie z braku pomysłu Piotr Rutkowski zatrudnił ponownie Mariusza Rumaka, który nic się nie zmienił, jest wciąż tak samo butnym, aroganckim trenerem z bardzo słabym warsztatem i nie wiadomo, czy przypadkiem nie doprowadzi nas do katastrofy, jaką byłby brak awansu do europejskich pucharów. Wszystkie jego błędy zostały już wcześniej merytorycznie wypunktowane, w niedawnej sondzie kibice za największy błąd władz w sezonie 2023/2024 uznali powrót Mariusza Rumaka na ławkę, dlatego wszystko jest jasne. Próba pozostawienia tego szkoleniowca na jesień 2024 byłaby działaniem na niekorzyść klubu, nawet w razie awansu wiosną do europejskich pucharów pachniałoby od razu kolejną letnią kompromitacją na arenie międzynarodowej, kolejnymi przykrymi wynikami w Pucharze Polski oraz dobrze znanymi problemami Lecha Poznań podczas gry co 3-4 dni.

Profesjonalnie działający zarząd z wizją rozwoju powinien szukać trenera i wzmocnień już teraz, a szczególnie w sytuacji, w której zimą zrobił niewiele rezygnując z przeprowadzenia jakiegokolwiek transferu pierwszy raz od 12 lat. Kto może zostać latem nowym trenerem Lecha Poznań? Przy Bułgarskiej czekają m.in. na odpowiedź od Macieja Skorży, którego zatrudnienie byłoby najbardziej korzystne dla wszystkich. Skorża uspokoiłby sytuację, poprawiłby nastroje panujące wokół klubu, wlał w serca kibiców więcej wiary, nadziei czy entuzjazmu, a także wprowadziłby do Lecha Poznań więcej profesjonalizmu na polu sportowym.

Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo braku powrotu ulubieńca kibiców na Bułgarską, a wtedy będzie trzeba poszukać kogoś za granicą. Możliwości jest wiele. Może to być trener wolny już w tej chwili, szkoleniowiec, któremu kończy się kontrakt po tym sezonie, trener mogący zostać w maju zwolniony lub może być wykupiony przez zarząd np. rok przed końcem kontraktu z obecnym pracodawcą. Możliwości jest sporo, a podczas trwającej nadal marcowej przerwy na kadrę można niezobowiązująco rozejrzeć się na rynku biorąc pod uwagę m.in. Lechowe kryteria brane pod uwagę podczas zagranicznych poszukiwań, które były opisywane choćby -> TUTAJ.

John van den Brom przed przyjściem do Lecha Poznań krótko pracował w Arabii Saudyjskiej identycznie jak Igor Biscan. Chorwat trenujący niegdyś Dinamo Zagrzeb, Rijekę czy Olimpiję Ljubljana od 3 miesięcy jest bez pracy, z pewnością warto byłoby wysłać zapytanie co do oczekiwań finansowych tej klasy szkoleniowca. Lech Poznań raczej nie sięgnie po Izraelczyka, a szkoda, ponieważ dostępny jest Barak Bakhar, a więc były opiekun m.in. Crveny Zvezdy Belgrad czy czołowych izraelskich klubów, który w swoim kraju sięgnął po wiele trofeów, w tym po sześć tytułów mistrzowskich.

Na rynku wolny jest także Zoran Barisić będący dawnym Mistrzem Austrii, byłym trenerem Rapidu Wiedeń, Bo Svensson pracujący ostatnio m.in. w Niemczech czy w akademii FC Salzburg, Niemiec Heiko Vogel, który w sezonie 2022/2023 doprowadził FC Basel do półfinału Ligi Konferencji bądź Michal Bilek. To nazwisko mogłoby zainteresować wielu kibiców. Czech od blisko roku jest bezrobotny, wcześniej z sukcesami szkolił Viktorię Pilzno, pracował z kadrą swojego kraju, z reprezentacją Kazachstanu oraz z FK Astana. W zasięgu Kolejorza byłby również Niels Frederiksen trenujący dawniej Brondby Kopenhaga czy duńską młodzieżówkę.

Lech Poznań z Tomaszem Rząsą na pewno będzie przeszukiwał kraje Beneluksu, a w Belgii bez pracy jest choćby Carl Hoefkens opiekujący się dawniej Standardem Liege oraz FC Brugge, z którym święcił mistrzostwo. Tego typu trenera ciężko byłoby jednak nakłonić do pracy w Polsce, także z holenderskimi szkoleniowcami może być trudno, a już tym bardziej z paroma dostępnymi na rynku dawnymi piłkarzami mającymi rozpoznawalne nazwisko.

Dużo dostępnych trenerów jest na rynku niemieckim, aczkolwiek ich cv często nie powalają na kolana, zatrudnienie kogokolwiek stamtąd było dużym ryzykiem. Kiedyś Lech Poznań obserwował Słowaka, Adriana Gulę, który w końcu trafił do Polski, pracował w Wiśle Kraków i zupełnie sobie nie poradził. Inne kraje? Na Bałkanach dostępny jest choćby Zoran Mamić świętujący dawniej sukcesy z Dinamem Zagrzeb oraz występujący w Niemczech czy były selekcjoner kadry Bułgarii, Mladen Krstajić, któremu nie tak dawno dobrze szło w Maccabi Tel-Awiw.

Nieźle w Europie radzą sobie m.in. kluby z Norwegii, ale obecnie nie jest dostępny żaden trener z ciekawym cv, którego profil pasowałby do Lecha Poznań. Klub musi szukać nie tylko wśród bezrobotnych szkoleniowców, musi też polować na trenerów, którym po sezonie 2023/2024 wygasa kontrakt lub na szkoleniowców, których łatwiej byłoby wykupić. Kierowanie zapytań co do oczekiwań finansowych danego trenera nic nie kosztuje, a na pewno pozwoli lepiej poznać rynek.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <

The post Wybór na rynku first appeared on KKSLECH.com.

Загрузка...

Comments

Комментарии для сайта Cackle
Загрузка...

More news:

KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań

Read on Sportsweek.org:

ŁKS Łódź
KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań

Inne sporty

Sponsored