Rudiger: Świetny mecz, ale zbyt wiele błędów

Antonio Rudiger przekonuje, że niewiele jest zespołów, które pokazałyby wczoraj taki występ jak zrobiła to na Bernabeu Chelsea.  Niemiecki obrońca który zdobył jedną z bramek uważa, że małe błędy jakie popełnił jego zespół przesądził o ostatecznym awansie Realu.

Pozytywne jest to, że się nie poddaliśmy. Niewiele zespołów może tu przyjechać i zdominować spotkanie tak, jak to pokazaliśmy. Wielkie „ale” polega na tym, że w dwumeczu popełniliśmy też błędy, a w starciu z takim rywalem musisz zostać za nie ukarany.

Byliśmy blisko awansu - zdominowaliśmy ich, ograliśmy i wyprzedziliśmy w wyniku, ale w ostatecznym rozrachunku przeoczyliśmy też drobiazgi. Zdobyliśmy trzy bramki, myślę że niewielu może tu przyjechać i to zrobić. Dla mnie zagraliśmy fantastyczny mecz - mówi Rudiger.

Nasz plan gry zakładał znalezienie przestrzeni za Casemiro dla Rubena i Masona. Udało się - Mason strzelił gola a my kontrolowaliśmy mecz. Nie wpadliśmy w panikę, nic w tym stylu, wszystko zrobiliśmy to całkiem nieźle a w drugiej połowie dodaliśmy kolejne gole, zrobiliśmy wszystko, co było w naszej mocy. Timo Werner, Mason Mount i Kai Havertz byli bardzo niebezpieczni.

Liga Mistrzów jest tak trudna, ponieważ grasz przeciwko najlepszym w Europie, jeśli popełnisz małe błędy, zapłacisz za nie. W dwóch meczach popełniliśmy ich zbyt wiele, a jakość Modrica i Benzemy to wykorzystała. Żal zwłaszcza pierwszego meczu, zabrakło nam w nim takiej energii jaką pokazaliśmy w Madrycie.

Drugie spotkanie było dla nas w stylu: „zrób albo zgiń”. Myślę, że przed meczem nikt nie przypuszczał, że dojdziemy do wyniku 3-0, ale potem indywidualna klasa rywali przechyliła szalę na ich korzyść. Mają fantastyczny skład i nie marnują okazji.