Piłka nożna
Dodaj wiadomość
Wiadomości

Na chłodno: Bez sukcesu

0 1

Cykl “Na chłodno” to od lat najpopularniejsza seria artykułów na KKSLECH.com. “Na chłodno” to nasze chłodne, szczere i obiektywne spojrzenie na Lecha Poznań. Informacje z klubu, ciekawostki, oceny, spostrzeżenia, opinie. Wszystko od kibiców do kibiców.



Witamy wszystkich internautów w przedsezonowym cyklu “Na chłodno” powracającym po wielu tygodniach. W przerwie letniej cykl ustąpił “Pyrom z gzikiem”, które bardzo Wam smakowały, zatem zgodnie z zapowiedzią w każdy poniedziałek dalej będą Wam serwowane. “Na chłodno” zostawiamy na specjalne okazje, na okresy przed czymś ważnym dla klubu, na istotne wydarzenia wokół Lecha Poznań lub po czymś, co wszyscy kibice zapamiętają na dłużej.

Przed głównym tematem czas jeszcze zamknąć sprawę Damiana Kądziora z której zrobił się medialny burdel. Każdy miał swoje wersje jak było i jak to wyglądało, niestety dla Lecha sam zawodnik nie potwierdził kolportowanej przez informatorów wersji mającej miejsce już 3 lata temu o treści – “trener nie chciał”. Kądzior w mediach całą winę zwalił na opieszałość zarządu Kolejorza twierdząc, że akurat Maciej Skorża był zainteresowany jego usługami. Trener Lecha może jeszcze próbować wybronić zarząd na czwartkowej konferencji prasowej, jednak będąc doświadczonym szkoleniowcem prawdopodobnie ostro zamota pozwalając ludziom różnie intepretować swoją wypowiedź.

Bezczelnością było pojawienie się w mediach nazwiska Portugalczyka, które wypłynęło w trzech miejscach krótko po transferze Kądziora do Piasta. Co to niby miało oznaczać? Po co teksty o zainteresowaniu piłkarzem i wzmianki w artykułach o lepszych ofertach dla niego z silniejszych lig? Po co informatorzy dają takie szczątkowe wiadomości? Kibice mieli po tym zapomnieć o Kądziorze? Dzień później wypłynęła następna durnota o Uronenie z Genku, który był na Euro, rozważał ofertę 11 klubu słabej polskiej ligi i miał przyjść do nas za 1 milion euro. Nie wiadomo do kogo są kierowane takie wiadomości, ale na pewno nie do kibiców z których robi się bezmyślnych idiotów. Po fakcie można sobie pisać co się chce, przecież nikt tego nie zweryfikuje, nie potwierdzi czy była to prawda czy nie. Każdy portal czy gazetka może sobie wymyślać nazwiska z Euro 2020, nabijać lajki i kliki na tekstach w stylu “Lech chciał dobrego zawodnika, chciał dużo zapłacić tylko mu nie wyszło”. Ale chciał! informatorzy znani Rutkowskiemu tak mówili! (śmiech).

Sam Lech Poznań wraz z mediami jeszcze mocniej wku*wił kibiców, nic się nie dzieje, nie ma konkretów, więc okres sprzyja fantazjowaniu, zabawie i sztucznym wyciąganiu z ludzi entuzjazmu przed nowym sezonem. Najdłuższa od lat 13 lat letnia przerwa w przypadku Kolejorza dała się we znaki dosłownie wszystkim, wielu tematów m.in. tutaj w ogóle by nie było gdyby Lech już wcześniej rozpoczął sezon grając m.in. w europejskich pucharach.

Latem przy Bułgarskiej nic się nie zmieniło, przez jesienny awans do Ligi Europy kadrę Lecha uważa się za mocną, dlatego za zeszły sezon nikt nie został rozliczony, nikt nie poniósł konsekwencji za 11. miejsce, całą winę za złe wyniki zwalono na Dariusza Żurawia, który podzielił los m.in. Macieja Skorży, Nenada Bjelicy czy Ivana Djurdjevicia. Według klubu 11. miejsce nie odzwierciedla rzeczywistej siły drużyny, która po dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym z nowym sztabem szkoleniowym ma być znacznie lepsza, wielu piłkarzy ma grać znacznie lepiej, podobnie jak w eliminacjach do Ligi Europy 2020/2021. Zdania Lecha nie podzielają kibice, wczoraj przedstawiliśmy wyniki sondy, w której było mnóstwo pesymistów wieszczących podobny sezon do poprzedniego.

Tym razem nie możemy się ze wszystkimi zgodzić. Obecna kadra Lecha Poznań nie jest gotowa na mistrzostwo a co dopiero na dublet. Nastawienie Skorży i słowa niektórych piłkarzy o tytule nas nie uspokajają, zarząd nie zrobił nic, żeby 100-lecie zakończyło się sukcesem, w maju Piotr Rutkowski udzielił jednego wywiadu w mediach, w którym coś tam przebąkiwał o tytule, po czym schował się do nory. Mimo tego co się obecnie dzieje i jak kadrowo prezentuje się Lech Poznań na pewno stać ten zespół na dużo lepszą lokatę, na awans do europejskich pucharów poprzez ligę.

Pierwsza jedenastka nie wygląda źle, jeżeli Ishaka przestaną gnębić kontuzje, Tiba, Satka, Salamon, Ramirez czy Kamiński będą trochę lepsi niż wiosną a Amaral będzie grał jak w sparingach, to wówczas nie powinno być tragedii, którą przewiduje wielu kibiców. Lech do lepszych wyników, do bycia w czołówce, potrzebuje lepszego przygotowania taktycznego, którego za kadencji Dariusza Żurawia właściwie nie było i więcej wiary w siebie. Lech musi zaczął szybko wygrywać, piłkarze muszą podbudować się psychicznie pojedynczymi zwycięstwami, sfera mentalna będzie kluczowa do zadomowienia się w czołówce i walki o podium na które Lecha stać i które jest realnym celem na jubileuszowy sezon 2021/2022.

W pierwszych 4 kolejkach zobaczymy, czy Lech jest lepiej przygotowany taktycznie niż był wiosną, Maciej Skorża słynie z dobrego przygotowania taktycznego swoich zespołów i m.in. na tym można opierać optymizm na nieco lepsze wyniki, na lepszą grę, która oczywiście z tym składem nie gwarantuje sukcesu. W trakcie rundy jesiennej na pewno nie będziemy pisać o mistrzostwie, realnie patrząc Lecha na razie nie stać na tytuł, wciąż nie mamy drużyny, nadal jest zlepek niezłych na papierze piłkarzy, którzy będąc w lepszej formie niż wiosną mogą nam wszystkim dać trochę radości. W 2021 roku mecze z udziałem Kolejorza nie dają emocji, od początku marca, kiedy Lech odpadł z Pucharu Polski, późniejsze spotkania nie miały już żadnej większej stawki, jednym z zadań dla wszystkich osób tworzących nowy zespół będzie właśnie dawanie kibicom emocji. Lech musi powrócić do sytuacji, w której tak jak np. wiosną 2017 – jest w grze o dublet, jest w czołówce, jest blisko spełnienia kibicowskich marzeń. Tylko wtedy uda się wykrzesać z nich czy z nas więcej, wtedy na pewno zwiększy się zainteresowanie losami klubu, które tego lata w porównaniu z poprzednimi jest po prostu kiepskie. Nie ma wyników, od marca nie ma żadnych emocji, nie ma nadziei, które da się rozbudzić tylko szybkimi wynikami pozwalającymi wiosną ponownie marzyć kibicom o trofeach. Już w piątek po 20:30 Lech Poznań może zacząć budować podwaliny nie pod zdobycie mistrzostwa na które realnie go nie stać a pod emocje, które muszą wrócić wiosną, żeby Lech dźwignął się z tej beznadziei, w której obecnie się znajduje.



Główny cel na nowy sezon: Dublet
Realny cel na nowy sezon: Podium + Puchar Polski
Kandydaci na największe gwiazdy: Ishak, Douglas, Ramirez
Kandydaci na największe rozczarowania: Czerwiński, Rogne, Van der Hart
Kandydaci na największe objawienie: Murawski, Pereira, Amaral
Kandydaci na liderów na boisku: Ishak, Murawski, Tiba
Kandydat na najlepszego obrońcę: Satka
Kandydat na najlepszego pomocnika: Ramirez
Kandydat na najlepszego napastnika: Ishak
Kandydat na najlepszego strzelca: Ishak
Kandydat na najlepszego asystenta: Ramirez
Siła formacji obronnej (1-6): 2
Siła formacji pomocy: 4
Siła formacji ataku: 5
Siła Lecha (na tle innych ligowców): 4
Największe atuty: Doświadczenie kadry, sztab szkoleniowy, dobry atak, niezły środek pola
Największe mankamenty: Obsada bramki, wątpliwa jakość środkowych obrońców, brak rywalizacji na skrzydłach, przeciętna ławka rezerwowych
Najpoważniejsi rywale w walce o najwyższe lokaty: Legia, Raków, Śląsk, Wisła, Pogoń, Piast (kolejność przypadkowa)

Powyżej zamieściliśmy małą ściągę, kto powinien ciągnąć Lecha w nowym sezonie, kto będzie liderem, kto prawdopodobnie rozczarowaniem, gdzie są braki a gdzie mocne strony. W tym zestawieniu widać sporą wiarę w Ishaka czy Ramireza, ci zawodnicy będąc przygotowani na pewno dadzą nam wiele radości i co do tego jesteśmy pewni. Na tle ligi wyróżniamy się doświadczeniem kadry, która teraz jest jedną z najstarszych w Ekstraklasie, bogatym doświadczeniem sztabu szkoleniowego, którego członkowie nie tak dawno zdobywali trofea czy fajną rywalizacją w ataku. Nie mamy jednak zgranej obrony, nie mamy lidera defensywy, nie mamy również nawet średniego bramkarza, a bez niego wywalczenie Mistrzostwo Polski jest właściwie niemożliwe. Między słupkami mamy tylko dwóch słabych golkiperów z czego Bednarek w tej chwili jest minimalnie lepszy od kiepskiego w sparingach Van der Harta.

Lech Poznań nie załata luki na pozycji bramkarza, dzięki taktyce Maciej Skorża przynajmniej w pierwszych meczach rundy jesiennej załata za to dziurę na boku pomocy. Podczas sparingów w ustawieniu 4-3-3 graliśmy z jednym nominalnym bocznym pomocnikiem, z prawej strony regularnie do ataku podłączał się Pereira, lechici w środku pola rotowali się często zmieniając pozycje, w otwartych sparingach brak prawego pomocnika w Kolejorzu nie był aż tak widoczny, jak za Dariusza Żurawia. Rzucając okiem na kadrę Lecha Poznań widać jej szerokość i mnóstwo niepotrzebnych zawodników. Z grona 33 piłkarzy już w piątek aż 13 z nich będzie siedzieć na trybunach, tak szeroka kadra to pomysł Macieja Skorży, który latem chciał sprawdzić niemal wszystkich zawodników przebywających na wypożyczeniu. Przez te fanaberie mamy obecnie w seniorskim Lechu aż 33 piłkarzy z czego może 17-18 nadaje się do gry, reszta to młodzież na którą jest za wcześnie lub przysłowiowy szrot za słaby na Kolejorza. Na rundę jesienną na pewno zostaje tylko Joao Amarala, którego nikt i nigdy stąd nie wyrzucał, Portugalczyk przynajmniej na razie przestał wydziwiać, przestał kłamać, w sparingach pokazał jakość i przy tej mizerii dostanie szanse. Reszta w zespole nie zaistnieje, zupełnie nie przywiązujemy wagi do np. Muhara, Crnomarkovicia, Mleczki czy Mrozka.

Kadra klubu KKS Lech Poznań – runda jesienna 2021/2022 (33 zawodników):

Bramkarze (4)

1. Mickey van der Hart – 30.06.2022
31. Bartosz Mrozek – 30.06.2022
35. Filip Bednarek – 30.06.2022
99. Miłosz Mleczko – 30.06.2023

Obrońcy (11)

2. Joel Pereira – 30.06.2025
3. Barry Douglas – 30.06.2023
4. Thomas Rogne – 31.12.2021
5. Djordje Crnomarković – 30.06.2022
16. Antonio Milić – 30.06.2023
18. Bartosz Salamon – 30.06.2024
27. Mateusz Skrzypczak – 30.06.2022
28. Filip Borowski – 31.12.2023
37. Lubomir Satka – 30.06.2023
44. Alan Czerwiński – 30.06.2023
74. Krystian Palacz – 30.06.2024

Pomocnicy (13)

6. Jesper Karlstrom – 30.06.2024
7. Jakub Kamiński – 30.06.2024
8. Jan Sykora – 30.06.2024
10. Dani Ramirez – 30.06.2023
11. Filip Marchwiński – 30.06.2023
15. Karlo Muhar – 30.06.2023
21. Michał Skóraś – 30.06.2023
22. Radosław Murawski – 30.06.2024
24. Joao Amaral – 30.06.2022
25. Pedro Tiba – 30.06.2022
30. Nika Kvekveskiri – 30.06.2023
34. Tymoteusz Klupś – 30.06.2022
43. Antoni Kozubal – 30.06.2024

Napastnicy (5)

9. Mikael Ishak – 30.06.2023
17. Filip Wilak – 30.06.2023
19. Norbert Pacławski
20. Aron Johannsson – 31.12.2021
90. Artur Sobiech – 30.06.2023

Na koniec dzisiejszego “Na chłodno” jeszcze taka mała refleksja. Co to się nagle stało dosłownie wszystkim ludziom, w tym takim od pie*dolenia bzdur w stylu: “kibicem się jest a nie bywa”, “liczy się dobra zabawa” czy “gdyby interesowała mnie piłka zostałbym kibicem”? Nagle wszyscy zaczęli mówić jednym głosem, wszyscy są dopiero teraz przeciwko strategii władz, nagle ludzie, którzy wyniki sportowe stawiali na 2. miejscu zapragnęli wielkiego sukcesu na 100-lecie. Nagle już nie ma głupot o wychowankach, walce przez 90 minut, ambicji młodej drużyny i innych wymyślonych historii, żeby tylko sztucznie przyciągać do Lecha. Nie ma już gadania o innym klubie mający większy budżet z którym rzekomo nie da się rywalizować, frustratach, malkontentach, nie ma obrażania innych kibiców, nagle nikt nie uderza w ten serwis, w jego użytkowników, zapragnęła sztuczna chęć celebrowania wielkich sukcesów na 100-lecie.

Dlaczego sztuczna? bo pewne rzeczy się nie zmienią. Kwestią czasu jest znowu radość z byle czego, świętowania podium, a kiedy Lech w 2022, 2027 czy może w 2044 roku po latach wstydu coś zdobędzie, pojawią się teksty w stylu “warto było czekać” czy inne kretyńskie o zepsutych narracjach. Ślepi ludzie, którzy nie zauważyli m.in. do czego doprowadzi klub urojona strategia wymyślona przez zarząd przed sezonem 2019/2020 nie zmienią się, wystarczą trochę lepsze wyniki i wszystko wróci do normy. Żadnej jedności nie było i już nigdy nie będzie, czas na budowanie drużyny na 100-lecie minął już dawno, nawet te słynne medialne kozaki po 1 mln euro nie zagwarantują żadnego sukcesu, który w Lechu nadejdzie kiedyś niespodziewanie, znowu przypadkowo i po którym zacznie się następny kryzys. I tak bez przeproszenia – do za*ebania. Osoby o których mowa powyżej, którym nagle, nagle! zachciało się sukcesów akurat teraz niech się pukną w głowę i zastanowią się, dlaczego jesteśmy tłem dla Rakowa stając się drugim Zagłębiem Lubin oraz czemu moda na Lecha dawno się skończyła.

> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <





The post Na chłodno: Bez sukcesu first appeared on KKSLECH.com - KKS Lech Poznań - Serwis nieoficjalny.

Загрузка...

Comments

Комментарии для сайта Cackle
Загрузка...

More news:

Read on Sportsweek.org:

KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań

Inne sporty

Sponsored