Rozczarowujący najważniejszy okres przygotowań
Kończy się powoli najważniejsza część letnich przygotowań Lecha Poznań do rundy jesiennej jubileuszowego sezonu 2021/2022. Obóz w Opalenicy był idealnym czasem na zgrywanie nowych piłkarzy, na aklimatyzację nowych zawodników w zespole i na rywalizację poszczególnych graczy.
Naiwna wiara
W maju trener Maciej Skorża mówiący o chęci zdobycia trofeów chciał mieć skompletowaną kadrę na pierwszy trening 14 czerwca. Szkoleniowiec Kolejorza mówił o tym otwarcie. Z życzeń Skorży oczywiście nic nie wyszło, nie spełniło się także życzenie jego asystenta Rafała Janasa. Podczas konferencji prasowej dnia 28 czerwca mówił on o nowych zawodnikach, którzy w liczbie kilku mieli dołączyć do zespołu w trakcie zgrupowania w Opalenicy. Rzeczywistość okazała się brutalna. Podczas zgrupowania dołączył tylko jeden piłkarz w postaci Barrego Douglasa, który przez jakąś kwarantannę musiał pozostać w izolacji.
Obóz bez lidera obrony
Lech przepracował całe zgrupowanie bez zawodnika, którego Maciej Skorża bardzo ceni i na którym chce oprzeć obronę. Lubomir Satka dostał powołanie na Euro 2020 rozgrywając ostatni mecz 23 czerwca. Po Mistrzostwach Europy otrzymał wolne aż do 11 lipca. Nie wiadomo, dlaczego Słowak dostał aż tyle wolnego skoro wiosną w Lechu rozegrał jedynie 6 meczów a przed nim raptem kilkanaście spotkań do końca 2021 roku zaplanowanych głównie w weekendy? Nic by się nie stało gdyby Lubomir Satka wrócił wcześniej, przez długie wakacje tego lata będzie mógł wystąpić tylko w jednym sparingu.
Obóz bez żadnego lewego obrońcy
Sezon 2020/2021 dobiegł końca 16 maja, jutro dnia 9 lipca zakończy się obóz w Opalenicy. Przez ten czas zarząd nie ściągnął żadnego lewego obrońcy, który chociaż podczas krótkiego obozu pracowałby z drużyną i występował w sparingach. W meczach kontrolnych trenerzy marnowali na lewej flance defensywy prawonożnego pomocnika Jakuba Kamińskiego bojąc się stawiać na 18-letniego Krystiana Palacza. Szkot Barry Douglas ostatni mecz rozegrał 20 kwietnia, w przyszłym tygodniu wróci do zajęć, ale trochę potrwa zanim dojdzie do formy.
Amaral znów skrzydłowym
Według pomysłu sztabu szkoleniowego Joao Amaral latem miał rywalizować z Danim Ramirezem na pozycji ofensywnego pomocnika. Przez uraz Jana Sykory, który nie zaliczył jeszcze ani minuty Portugalczyk musiał grać na skrzydle. Ostatnie 2 sparingi zaczął na prawej pomocy łatając dziurę w składzie. Według pierwotnego pomysłu Jakub Kamiński tego lata miał grać na lewej pomocy, Michał Skóraś na prawej flance, latem o miejsce w składzie miał jeszcze rywalizować wspominany Sykora + nowy skrzydłowy, który oczywiście na obóz nie dojechał i już nie dojedzie.
Marnowanie czasu i pieniędzy
Maciej Skorża cieszy się dużym zaufaniem wielu kibiców, którzy mimo wszystko nie potrafią zrozumieć decyzji o chęci sprawdzenia niektórych zawodników. Kibice nie potrafią pojąć, dlaczego trener marnuje czas próbując zrobić piłkarzy z Djordje Crnomarkovicia i Karlo Muhara. Obaj ci zawodnicy po prostu nie nadają się do Lecha, dostali u nas wiele szans, których nie wykorzystali, a ich obecność podczas obozu do strata czasu i pieniędzy. Bałkański duet w dalszym ciągu jest na utrzymaniu Lecha Poznań, którego nie stać na wyrzucanie co miesiąc prawie 100 tysięcy złotych. Ciężko również zrozumieć, dlaczego do 8 lipca nadal nie został wypożyczony Filip Marchwiński, który nie odbuduje się w Lechu wchodząc na ostatnie minuty meczów.
Przed Panstwem, Pan Piłkarz Karlo Muhar. Gwiazda @LechPoznan pic.twitter.com/iMpKKFiINY
— czehu (@czehu3) June 30, 2021
> Śmietnik Kibica – (komentuj nie na temat) <