Piłka nożna
Dodaj wiadomość
Wiadomości

Zapowiedź meczu z GKS 1962 Jastrzębie

0 4

fot. Jakub Piasecki / Cyfrasport

W 29. kolejce Fortuna 1 Ligi piłkarze ŁKS-u zmierzą się na własnym stadionie z GKS-em Jastrzębie. – Najgorzej w takich momentach podejmować nerwowe decyzje, dlatego należy zachować zimną krew – mówi trener Ireneusz Mamrot przed niedzielnym meczem.

Ełkaesiacy wygrali w tym roku cztery z dwunastu meczów, natomiast broniący się przed spadkiem piłkarze GKS-u zdobyli w rundzie wiosennej osiem punktów. W niedzielę zespoły zmierzą się na stadionie w al. Unii 2. Oba mają tam coś niecoś do udowodnienia.

Zachować zimną krew

Ełkaesiacy mieli tym razem nieco więcej czasu na przygotowania do kolejnego starcia, bo po ligowym mini-maratonie, w trakcie którego rozegrali trzy spotkania w osiem dni, trener Ireneusz Mamrot przepracował z piłkarzami cały mikrocykl treningowy (w ubiegłym tygodniu ełkaesiacy zaliczyli sześć jednostek treningowych).

Na domowe zwycięstwo łodzianie czekają już nieco ponad miesiąc (3 kwietnia ŁKS wygrał 1:0 z GKS-em Bełchatów), skutkiem czego drużyna obsunęła się w tabeli Fortuna 1 Ligi na piąte miejsce (w sobotę już na szóste) i po piątkowym zwycięstwie GKS-u Tychy nad Górnikiem Łęczna, traci do wicelidera sześć „oczek”.

– Od pierwszego treningu, który prowadziłem w ŁKS-ie, nie mam nawet najdrobniejszych zastrzeżeń do tego, jak zawodnicy podchodzą do zajęć. Problem nie tkwił w treningu, tylko w meczach. Wierzę, że od niedzieli już tego problemu nie będzie – powiedział trener Ireneusz Mamrot podczas piątkowej konferencji prasowej.

Szkoleniowiec zdaje sobie sprawę z tego, że jego podopieczni mieli ostatnio problemy z przełożeniem na ligowe boisko tego, co prezentują w trakcie tygodnia pracy. Co więcej, przed przerwą łodzianie nie są tak groźni w ofensywie, jak w drugiej połowie (w tym roku: 4 gole w lidze w pierwszych czterdziestu pięciu minutach), więc obu tym sprawom opiekun ełkaesiaków poświęcił w poprzednich dniach dużo uwagi.

– Musimy zacząć kreować więcej sytuacji także w pierwszej połowie. Na pewno ostatnio jest to coś, co sprawia nam problem i co koniecznie należy poprawić – powiedział trener Ireneusz Mamrot i zapewnił, że źródło ostatnich niepowodzeń nie ma tzw. drugiego dna. – Najgorzej w takich momentach podejmować nerwowe decyzje, dlatego należy zachować zimną krew. To powinno pozytywnie wpłynąć na zespół i sprawić, że zacznie funkcjonować na poziomie, na jaki go stać – dodał szkoleniowiec.

Od wtorku z drużyną trenuje Maksymilian Rozwandowicz, który w Głogowie opuścił boisko po pierwszej połowie wskutek urazu doznanego w trakcie ostrej interwencji jednego z obrońców Chrobrego. Od środy do normalnych zajęć z zespołem wrócili Tomasz Nawotka i Jakub Tosik, a jeszcze wcześniej do kolegów dołączył rekonwalescent Kamil Dankowski (przerwa obrońcy w ligowym graniu trwa od 20 marca). Decyzję o ewentualnym występie tego ostatniego sztab szkoleniowy zamierzał podjąć po dzisiejszych zajęciach.

Nieskuteczni na wyjazdach

Niedzielny rywal ełkaesiaków zajmuje szesnaste miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi z dorobkiem 24 punktów na koncie i czterema „oczkami” przewagi na miejscem spadkowym, zajmowanym nadal przez piłkarzy GKS-u Bełchatów.

Zespół z Jastrzębia też ma problemy z regularnym punktowaniem w tym roku (zwłaszcza na wyjazdach, gdzie w rundzie wiosennej nie zdobył jeszcze ani punktu, ani bramki), ale zdołał sprawić kilka niespodzianek na własnym boisku w postaci remisów z Górnikiem Łęczna i Bruk-Bet Termaliką oraz pewnych zwycięstw nad Koroną Kielce i Odrą Opole (to ostatnie przed tygodniem).

W środę podopieczni trenera Jana Włodarka odrobili ligowe zaległości. W meczu z Miedzią Legnica GKS objął prowadzenie już w 5. minucie po golu Daniela Rumina, ale koniec końców goście zdołali odpowiedzieć dwoma trafieniami (zwycięską bramkę legniczanie zdobyli w końcówce spotkania), więc tym razem zespół z województwa śląskiego nie powiększył swojego dorobku punktowego.

Trener Łukasz Włodarek, który w trakcie sezonu zastąpił Pawła Ścieburę, w niedzielę nie będzie mógł skorzystać z usług Marka Mroza. W końcówce środowego spotkania z Miedzią pomocnik został napomniany czwartą w tym sezonie żółtą kartką, więc zawodnika zabraknie w kadrze meczowej na spotkanie z łodzianami. Szansę na występ ma natomiast były piłkarz ŁKS-u, Lukas Bielak (34-letni Słowak pauzował w środę w powodu kartek). Pod znakiem zapytania stoi występ Daniela Szczepana oraz doświadczonego bramkarza Mariusza Pawełka (obaj zmagali się ostatnio z urazami).

W ostatnim meczu, czyli przegranym meczu z Miedzią, zespół z Jastrzębia wystąpił w następującym składzie (wg portalu transfermarkt w ustawieniu: 4-1-4-1): Grzegorz Drazik – Dominik Kulawiak, Aleksander Komor, Kryspin Szcześniak, Dawid Witkowski (83, Mateusz Słodowy), Łukasz Zejdler (83, Michał Bojdys), Farid Ali, Daniel Feruga (59, Jakub Apolinarski), Marek Mróz, Kamil Jadach (76, Dominik Szczęch), Daniel Rumin.

Transmisja w ipla

Niedzielny mecz będzie ósmym ligowym starciem ŁKS-u z GKS-em. Ełkaesiacy wygrali trzy ostatnie mecze (dwukrotnie 2:0 w sezonie 2018/2019 oraz 3:0 po golach Antonio Domingueza, Tomasza Nawotki i Łukasza Sekulskiego jesienią ubiegłego roku), a wcześniej drużyny trzykrotnie podzieliły się punktami lub wygrywał GKS (1:0 w drugiej lidze).

Jutrzejsze spotkanie (bez udziału publiczności) rozpocznie się o godz. 15. Sędziuje Mateusz Złotnicki, któremu na liniach będą pomagać Marcin Lisowski i Mikołaj Kostrzewa. Transmisja ze spotkania ŁKS-u z GKS-em Jastrzębie w aplikacji Ipla, natomiast radiowa w Radiu Łódź.


The post Zapowiedź meczu z GKS 1962 Jastrzębie appeared first on ŁKS Łódź - oficjalna strona dwukrotnego Mistrza Polski.

Загрузка...

Comments

Комментарии для сайта Cackle
Загрузка...

More news:

Read on Sportsweek.org:

KKS Lech Poznań
ŁKS Łódź
KKS Lech Poznań

Inne sporty

Sponsored