FA Cup: Słaby mecz, dobry awans
Mimo kiepskiego meczu z Hull City Chelsea wygrała 2:1 i awansowała do kolejnej rundy FA Cup. Gole dla The Blues strzelali Batshuayi i Tomori a trafienie dla gospodarzy zdobył Kamil Grosicki. Frank Lampard nie może być zadowolony z postawy swoich podopiecznych, którzy większość czasu po prostu przespali.
Bardzo dobrze spotkanie rozpoczęli faworyci. “The Blues” za sprawą trafienia Michy’ego Batshuayia wyszli na prowadzenie już w 6. minucie potyczki.
Goście w pierwszej połowie meczu mieli wiele szans, by podwyższyć prowadzenie - jak zawsze zawodziła skuteczność pod bramką rywala.
Gospodarze po przerwie próbowali doprowadzić do remisu. Stały fragment gry wykorzystali jednak zawodnicy “The Blues”. Fikayo Tomori podwyższył rezultat na 2-0.
Kilka minut przed drugą bramką gości na murawie zameldował się Kamil Grosicki. Polak zmienił Mallika Wilksa. Decyzja o wprowadzeniu 31-latka okazała się strzałem w dziesiątkę: to właśnie Grosicki w 78. minucie spotkania zdobył gola kontaktowego z rzutu wolnego.
Przy całej sytuacji fundamentalną rolę odegrał gracz Chelsea, Mateo Kovacic - od chorwackiego pomocnika odbiła się futbolówka, która kompletnie zmyliła Caballero.
Mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 1-2 dla gości którzy awansowali do kolejnej rundy FA Cup.