Piłka nożna
Dodaj wiadomość
Wiadomości

„Widziałem drużynę chcącą za wszelką cenę wygrać” – KONFERENCJA PRASOWA Waldemara Fornalika

0 6

Zawód trenera w Ekstraklasie porównać można do pracy sapera – nigdy nie wiadomo, kiedy nastanie twój kres. Chociaż pozycja Waldemara Fornalika przy Okrzei jest niepodważalna, to z pewnością niedzielna wygrana z ŁKS-em pozwoliła trenerowi mistrzów Polski na głęboki oddech. A co szkoleniowiec Piasta powiedział po meczu? Zapraszamy:

„To było bardzo ważne zwycięstwo w kontekście ostatnich wyników” – rozpoczął Waldemar Fornalik. „Trzy kolejne porażki dały się nam we znaki – nie było widać płynności i swobody w naszej grze. Dość przypadkowa bramka ŁKS-u tylko spotęgowała naszą niepewność.” – powiedział trener, analizując pierwszą połowę.

„Druga połowa była zdecydowanie lepsza. Widziałem drużynę chcącą za wszelką cenę wygrać. Stworzyliśmy dużo sytuacji i bardzo cieszymy się z tych trzech punktów”. – mówił w kontekście drugich czterdziestu pięciu minut szkoleniowiec Piasta.

„Spodziewaliśmy się trudnego meczu. ŁKS jest zespołem, który już niejednej drużynie napsuł krwi, nie gra się z nim łatwo, co było widać na boisku.” – ocenił przeciwnika.

„Wynik do końca mógł ulec zmianie, bo była i poprzeczka z naszej strony i swoje szanse mieli goście. Jednak to my wygraliśmy, a to bardzo poprawia nastroje w naszym zespole.” – zakończył pomeczowy komentarz.

W sekcji pytań od dziennikarzy poruszone zostały dwie ciekawe kwestie.

Na początek były selekcjoner narodowej kadry zapytany został, czy w szatni padły tradycyjne „męskie słowa”:

„Wszyscy oczekują, że w szatni muszą paść mocne słowa, ale ja znam tę drużynę, wiem jak reaguje na poszczególne korekty. Oczywiście, musieliśmy coś zmienić, stąd roszada w przerwie, (Milewski za Steczyka – przyp. red.) a potem kolejne – wszystkie bardzo dobre. To w połączeniu sprawiło, że jako zespół byliśmy lepsi po zmianie stron” – jak zawsze dyplomatycznie wyraził swoje zdanie Waldemar Fornalik.

Trener Piasta został również zapytany o problem młodzieżowców w jego zespole. Z ŁKS-em mecz rozpoczął Steczyk, ale już w przerwie zmienił go Milewski. I choć Sebastian dał w niedzielę bardzo dobrą zmianę, to nieczęsto zdarzają mu się występy na takim poziomie. Jak więc wygląda hierarchia młodzieżowców? Czy może raczej trwają usilne poszukwania innego zawodnika, spełniającego warunek gry w pierwszym składzie min. jednego zawodnika poniżej 21. r. ż?

„Nie jest łatwo zdobyć takiego zawodnika. Wielu młodych piłkarzy gra za granicą, na rynku jest ich coraz mniej. Dla ekstraklasowych młodzieżowców przepis ten jest drogą na skróty – zamiast stopniowo wchodzić do dużej piłki są zmuszeni grać w każdej kolejce. Wiele klubów szuka młodzieżowców, przez co stworzyła się hmm… patologia – ceny za młodych zawodników są horendalne. Jednym ruchem stworzyliśmy sytuację, która nie powinna mieć miejsca”. – skomentował trener, stając tym samym po stronie przeciwników wyżej wspomnianego przepisu.

Więc czy – bawiąc się w gdybologię – Steczyk lub Milewski graliby w pierwszym składzie, gdyby Piast nie był prawnie zmuszony do wystawienia ich?

„Cóż… mamy taki przepis, więc zostawmy to…” – zakończył (nieco dwuznacznie) trener mistrzów Polski.

Загрузка...

Comments

Комментарии для сайта Cackle
Загрузка...

More news:

KKS Lech Poznań
ŁKS Łódź
Polonia OnLine

Read on Sportsweek.org:

KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań

Inne sporty

Sponsored