Piłka nożna
Dodaj wiadomość
Wiadomości

Ake: Kocham być w Bournemouth, ale zobaczymy jaka będzie przyszłość

0 15

Z powodu kontuzji nie zobaczymy Nathana Ake w składzie Bournemouth, który zmierzy się z Chelsea w najbliższy weekend. Piłkarz przymierzany jest mocno do powrotu do The Blues, choć sam podkreśla, że w Bournemouth czuje się szczęśliwy.

Uwielbiam Bournemouth. Miejsce, w którym żyję jest niesamowite a sam klub jest klubem rodzinnym. Nie lubię patrzeć zbyt daleko w przyszłość, zobaczymy, co się stanie - mówi Ake.

Tak, jestem pod wrażeniem tego co robi Lampard w Chelsea, dzięki transferowemu zakazowi wykorzystali wychowanków i zrobili to fantastycznie. Dobrze jest to widzieć, cieszę się z każdego młodego zawodnika który teraz gra. Frank już jako zawodnik zawsze starał się pomagać kolegom, cieszę się, że wrócił tam jako trener.

Mój pierwszy tydzień w Chelsea był trudny - cały czas byli ze mną rodzice z którymi siedziałem na stołówce. Kiedy jesteś nowy, chcesz poznać innych kolegów, ale dopiero kiedy rodzice wyjechali stało się to realne. Nie jestem kimś, kto bardzo tęskni za domem, więc to było dobre nowe doświadczenie. Chelsea nie zgodziła się, abym mieszkał z bratem, nalegali na to, abym mieszkał z kolegą z zespołu i szlifował swój angielski
- wspomina piłkarz.

Kto się pierwszy mną zaopiekował? John Terry. Był pierwszym, który się ze mną przywitał się i porozmawiał. Upewnił się, że czuję się dobrze u trafiam na treningi. Didier Drogba też był miły.

Kiedy graliśmy w ćwierćfinale Ligi Europy z Rubinem miałem 19 lub 18 lat, siedziałem na ławce rezerwowych i przysiadł się do mnie Paulo Ferreira - porozmawiał, jak mi idzie, a przecież kiedy siedzisz w tym wieku na ławce w takim turnieju możesz oszaleć i pomyśleć, że jesteś supergwiazdą. Paulo powiedział mi: upewnij się, że mocno stąpasz po ziemi, to dopiero początek - zapamiętałem to. Mógł przysiąść się do kogoś innego, ale wybrał miejsce koło mnie. To miłe, że tak się zatroszczył

Загрузка...

Comments

Комментарии для сайта Cackle
Загрузка...

More news:

Read on Sportsweek.org:

KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań
KKS Lech Poznań
ŁKS Łódź

Inne sporty

Sponsored