Pora na Toffies
W pierwszym sobotnim meczu 16. kolejki Premier League Everton, który właśnie stracił swojego menadżera podejmie Chelsea. Londyńczycy chcą z kolei na nowo rozpocząć serię zwycięskich ligowych spotkań.
Everton po serii trzech porażek w lidze znalazł się w strefie spadkowej i zwolnił menedżera Marco Silvę. To może pomóc nieco oczyścić atmosferę w zespole, który w tych trzech meczach stracił aż dziewięć goli, w tym pięć w derbach z Liverpoolem.
Chelsea po dwóch kolejnych porażkach przełamała się i ograła Aston Villę. The Blues dobrze do tej pory radzili sobie na wyjeździe, wygrywając pięć z siedmiu spotkań na obcym terenie.
Drużyny te spotkają się już po raz 183. w historii. Do tej pory częściej wygrywali goście (72), przy 55 zwycięstwach Toffees i 55 remisach.
W trzech poprzednich starciach tych zespołów ekipa z Londynu nie potrafiła zdobyć gola.
Chelsea przy okazji pięciu ostatnich wizyt na Goodison Park tylko raz wyjeżdżała z tarczą - w kwietniu 2017 roku wygrała w Liverpoolu 3:0.
Gospodarze będą musieli sobie radzić bez Andre Gomesa, Jean-Philippe'a Gbamina, Cuco Martiny i Fabiana Delpha, którzy leczą kontuzje. Niepewny gry jest natomiast Seamus Coleman.
W kadrze goście zabraknie Rubena Loftus-Cheeka, być może także Rossa Barkley'a. Nie wiadomo jeszcze, czy zagrają Antonio Rüdiger, Tammy Abraham i Willian.