Loftus-Cheek żąda większej roli w Chelsea

Udział Rubena Loftusa-Cheeka w mundialu wyraźnie ośmielił młodego pomocnika, który zagroził Chelsea odejściem z klubu, jeśli nie uzyska w nim regularnych występów.

Od 2014 roku Ruben Loftus-Cheek jedynie sześciokrotnie wystąpił w Premier League w koszulce The Blues, a w ostatnim sezonie reprezentował w ramach wypożyczenia Crystal Palace gdzie mimo 3-miesięcznej przerwy uzbierał 21 występów.

Kluczem tego, gdzie znajdę się w przyszłym sezonie są występy, Chcę grać tak często jak to możliwe. Nawet w poprzednim sezonie nie występowałem tyle ile bym chciał przez kontuzję. Wciąż czuję, że potrzebuję regularnego sezonu, niezależnie w jakim zespole.

Rozumiem, że Chelsea to wielki klub a w takim zawsze spoczywa wielka presja na szkoleniowcu, który ma zdobywać trofea. Rozumiem, że przez to jest mniejsza chęć ryzyka sięgnięcia po młodego zawodnika - mówi Loftus-Cheek.

Od kiedy byłem w akademii mówiono, że będę pierwszym po Johnie Terrym, który przebije się do pierwszego składu - sam w to wierzyłem, ale okoliczności okazały się inne. Trudno w takim przypadku trenować z całych sił, ale robiłem to i czekałem na swoją szansę, którą okazało się Crystal Palace. 

Jestem przekonany co do swoich umiejętności, wiem, że się sprawdzę w każdym zespole. Na razie nie myślę, czy będzie to Chelsea, skupiam się wyłącznie na mundialu. Uwielbiam wielkie mecze więc mój debiut na Wembley przeciko Niemcom, mistrzom świata, był ekscytujący. Znałęm Garetha od 21 lat, ale seniorski futbol to piętro wyżej. Musisz udowodnić, że grasz na najwyższym poziomie w swoim klubie, aby mieć szansę na powołanie a ja to zrobiłem.