Żewłakow: Nie było dymisji. Wierzę w trenera - nie ma ultimatum
0
30
– To, co ostatnio pojawiało się w przestrzeni medialnej, chciałbym zweryfikować – mówi Michał Żewłakow. – Istotnie doszło do rozmów z trenerem, ale omawialiśmy co się wydarzyło, co może się wydarzyć, co trzeba zrobić, by sytuację poprawić, bo niewątpliwie dziś mamy kryzys. Dla mnie ten, kto prowadzi drużynę, musi mieć szansę, by udowodnić, że potrafi z kryzysu wyjść – dodaje.